Alkohol w modzie. Na trunki wydajemy coraz więcej
Opublikowano 13 kwietnia 2018, autor:
Prawie 40 mln zł wydali na alkohol mieszkańcy i przyjezdni na terenie naszego powiatu
Prawie 19, 18 i 3.5 mln – to nie wygrane w „totolotka”, lecz kwoty wydane na naszym terenie odpowiednio na piwo, wódkę i wino. W 2017 roku na wyskokowe trunki wydano prawie milion złotych więcej niż rok wcześniej. Oszczędności budżetów domowych nie obejmują więc alkoholu.
Brylują w miastach
Największe pieniądze na alkohol wydają mieszkańcy miast. Przeciętny dęblinianin przeznacza na ten cel prawie tysiąc złotych rocznie. Dwieście złotych mniej wydaje za to statystyczny Kowalski z terenu miasta i gminy Ryki. Wśród gmin wiejskich bryluje Ułęż – w przeliczeniu „na głowę” wychodzi nieco ponad 500 zł. Tyle o liderach. W których samorządach przeciętny mieszkaniec wydaje najmniej? Liderem abstynencji jest gmina Nowodwór, gdzie średnio w skali roku wydano 340 zł. Jednak nawet tutaj dostrzegalna jest negatywna tendencja – w 2016 roku przeciętny mieszkaniec tej gminy wydał 60 zł mniej.
Gminy zarabiają
Na sprzedaży zarabiają nie tylko właściciele sklepów i gastronomii, lecz także gminy – kasują one odpowiedni procent od posiadających koncesję. Im większy zarobek punktów sprzedaży, tym więcej trafia do publicznej kasy. Na co samorządowcy wydają swoją część „alkoholowego” tortu? Na walkę z nałogiem. Komisje rozwiązywania problemów z alkoholem właśnie na tym opierają swoje roczne budżety.
Mniej pubów
Obecnie na naszym terenie legalny alkohol można kupić w około 200 punktach. Wydawać by się mogło, że zmniejszająca się liczba lokali gastronomicznych (gdzie z reguły alkohol jest droższy) wpłynie na zahamowanie naszych wydatków. Nic bardziej mylnego. W 2017 roku w restauracjach i barach zapłaciliśmy za alkohol niecałe 3 mln zł. Kwota ta blado wygląda przy 37 mln zł wydanych w sklepach.
„Zewnętrzni” także mają wpływ na powiatowe wydatki
Na alkoholowe zestawienia wpływ mają także kupujący nie będący mieszańcami powiatu. Tak samo, jak nie są uwzględniane alkoholowe zakupy dokonywane poza powiatem ryckim.
Trzeba składać informacje do urzędów
Dane o sprzedaży alkoholu pochodzą z oświadczeń składanych do urzędów gmin przez przedsiębiorców. Zgodnie z przepisami podmioty, które mają zezwolenia na sprzedaż alkoholu muszą wnosić opłaty za korzystanie z tego uprawnienia. Przy okazji do urzędów składać należy oświadczenia na temat wartości sprzedaży poszczególnych rodzajów napojów alkoholowych w danym punkcie.
Wino: 3.4 mln
Dęblin – 1.6 mln
Ryki – 1.3 mln
Kłoczew – 0.07 mln
Nowodwór – 0.1 mln
Stężyca – 0.15 mln
Ułęż – 0.15 mln
Wódka: 17.7 mln
Dęblin – 6.7 mln
Ryki – 7.6 mln
Kłoczew – 1.2 mln
Nowodwór – 0.6 mln
Stężyca – 0.9 mln
Ułęż – 0.7 mln
Piwo: 18.8 mln
Dęblin – 7.2 mln
Ryki – 7.3 mln
Kłoczew – 1.6 mln
Nowodwór – 0.8 mln
Stężyca – 1.1 mln
Ułęż – 0.8 mln
Tyle średnio kupił w tamtym roku mieszkaniec naszego powiatu
111 – butelek piwa
2 – butelki wina
10 – butelek wódki
TABELA
Samorządy na sprzedaży alkoholu kasują całkiem pokaźną sumkę
Dęblin 369 tys. zł
Ryki 262 tys. zł
Kłoczew 75 tys. zł
Nowodwór 33 tys. zł
Stężyca 60 tys. zł
Ułęż 51 tys. zł
850 tys. zł wpłynęło do gminnych kas z koncesji
Michał Pataj