Aktualności, Dęblin

Beata jedzie po nowe życie

Opublikowano 13 grudnia 2018, autor:

Dobre wieści płyną od Beaty Kupajczyk z Dęblina. Dzięki hojności darczyńców kobieta 10 grudnia rozpoczęła leczenie

Wystarczyło cztery miesiące, żeby zebrać 205 tys. zł na leczenie oponiaka w Centrum Protonowym w Pradze. 33-latka zmaga się z chorobą od listopada ubiegłego roku. Wtedy doznała porażenia nerwu twarzowego. Podczas badań okazało się, że guz umiejscowiony jest na nerwie przy prawym oku. Rośnie, niebezpiecznie zbliżając się do skrzyżowania nerwowego. Po kolejnych badaniach lekarze na  90% stwierdzili, że to oponiak, który może nie dawać przerzutów. – Mój nowotwór jest niezwykle rzadki. Lekarz powiedział mi wprost, że jestem pierwszym takim przypadkiem w jego 40-letniej karierze – wspomina Beata. Leczenie w Czechach jest dla dęblinianki jedyną szansą na powrót do zdrowia.

 

 Protonoterapia 

Terapia protonowa polega na napromieniowaniu guza nowotworu protonami. Specjaliści tak dobiorą ilość protonów i czas promieniowania guza, że zmniejszą go, zabijając komórki nowotworowe i oszczędzając zdrową część nerwu wzrokowego. Beata wyjechała do Pragi wraz z mężem w ubiegłym tygodniu. – Zrobiono mi wszystkie niezbędne badania, które ostatecznie potwierdziły, że mój guz nadaje się do leczenia protonami. Miałam już tomograf. Lekarze dopasowali mi specjalną maskę. Jest ona termoplastyczna, czyli pod wpływem ciepła łatwo się modeluje i dobrze dopasowuje się w moim przypadku do głowy – tłumaczy Beata. Zakładana podczas zabiegu maska ma zapewnić ułożenie pacjenta w pozycji terapeutycznej, a także unieruchomić głowę podczas naświetlania. Właściwe leczenie zacznie się 10 grudnia. – Lada dzień wracamy do Pragi. Będziemy tam aż do 21 stycznia, łącznie ze Świętami i Nowym Rokiem – mówi Beata.

Po 5 tygodniowej terapii kobieta będzie mogła zacząć nowe życie, a za 2,5 roku po guzie zostanie tylko ślad. Beata jest niezmiernie wdzięczna wszystkim, którzy wspierali ją duchowo i finansowo. – Dzięki Wam dostałam szansę na ocalenie wzroku! Z całego serca dziękujemy wszystkim za pomoc i wsparcie – mówi.

 

Napisz komentarz »