Aktualności, Kłoczew

Chcemy normalnego dojazdu do domów

Opublikowano 11 kwietnia 2018, autor:

Urwana miska olejowa i systematyczne wizyty w warsztacie samochodowym. Wszystko przez potężne doły na drodze i wystające kamienie

Mieszkańcy tzw. kolonii w Nowym Zadybiu mają już dość i skarżą się na problemy z przejazdem nieutwardzonego odcinka drogi. – Gmina wysypała tłuczeń tylko na odcinku od głównej trasy na Żelechów, chyba tylko po to, aby z zewnątrz droga wyglądała na zrobioną – mówi Marek Wawer. Do pewnego momentu w nawierzchni trafiają się pojedyncze małe zadołowania. Jednak po 300 metrach zaczyna się poważniejszy problem. Od tego miejsca po utwardzeniu został tylko piach, który podczas deszczu czy roztopów zamienia się w duże bajoro. Nie brakuje dołów, w których można urwać koło. Im dalej tym gorzej. W pewnym momencie zaczyna się zwyczajna droga ziemna. Mieszkańcy przyznają, że były próby utwardzenia również tego odcinka. – Raz nam przywieźli jakiś pokruszony beton i wyrównali, ale na niewiele się to zdało – mówi Elżbieta Jabłońska. Świadczy o tym chociażby uszkodzony jeden z samochodów. – Urwałam miskę olejową o wystający kawał betonu – opowiada Magdalena Jabłońska. – Teraz jeżdżę po najgorszym odcinku tylko na pierwszym biegu. Inaczej się nie da – dodaje. Potwierdza to Aneta Wawer. – Sama jeżdżę kilka razy dziennie tędy, do pracy czy po dzieci do szkoły. Jest dramatycznie – mówi. – Nasze auto ciągle ma problemy z zawieszeniem, a teraz amortyzatory odmawiają posłuszeństwa – dodaje.

Naprawa tak, budowa nie

– Nic innego od naszej gminy nie wymagamy, oprócz normalnego przejazdu po drodze – mówi Aneta Wawer.

Trudna sytuację mieszkańców znają w urzędzie gminy. Zna ją również Irena Syczewska-Syroka. Radna z Nowego Zadybia oznajmia, że jest szansa na poprawę nawierzchni, ale nie ma co liczyć, że droga zostanie gruntownie zmodernizowana. – Jak tylko pogoda się ustabilizuje gmina powinna przystąpić do naprawy. Takie są ustalenia między mną a urzędem. Będzie lepiej – zapewnia. Plan działania jest taki, żeby najbardziej „zdołowane” odcinki wyrównać żwirem, a dopiero potem utwardzić tłuczniem. Wszystko przez to, że już na jesieni miejscami był wysypany tłuczeń i teraz leży wybity na poboczu.

 

Napisz komentarz »