W zamian za poparcie Roman Bytniewski (jeżeli zostania burmistrzem) deklaruje, że spełni kilka postulatów programowych Kamila Kopcia. M.in. darmowe przejazdy komunikacją miejską dla dzieci i młodzieży. Stanisław Włodarczyk oznajmił, że komitety jego i Bytniewskiego mają zbieżne programy. Bytniewski zadeklarował, że w zamian za poparcie powoła Włodarczyka na zastępce.

Siedlecka: Co na to wyborcy?

Beata Siedlecka odniosła się do tych zapowiedzi w mediach społecznościowych. W jej ocenie komitety Włodarczyka Bytniewskiego szły oddzielnie do wyborów. – Wczoraj okazało się, że po wygranej pana Bytniewskiego pan Włodarczyk będzie jego zastępcą. Dzisiaj dowiaduję się również, że młody, niezależny i odcinający się od tego układu Kamil Kopeć, gra w tej samej drużynie. Co na to wyborcy? Wygląda na to, że ktoś ich sprzedał. Zostali potraktowani przedmiotowo „jak worek kartofli”, który przerzuca się z „kupki na kupkę”-  piesze Beata Siedlecka. Burmistrz tym wpisem wbiła kij w mrowisko. Pod postem pojawiło się już ponad 200 komentarzy.

Przed drugą turą wyborów w Dęblinie wrze. Kto wygra tę batalię, a kto się na niej sparzy. Więcej w papierowym wydaniu „Twojego Głosu”.