Kłoczew, Społeczeństwo

W Janopolu hodują dziki bez zezwolenia

Opublikowano 15 kwietnia 2015, autor: Tomasz Mikusek

Kolejna kontrola posesji w Janopolu ujawniła hodowlę dzików bez wymaganego zezwolenia. O tym, że jest tam nielegalne wysypisko śmieci i złomowisko wiadomo było od dawna

We czwartek 2 kwietnia przeprowadzono kolejną kontrolę u państwa B. Tym razem z pracownikami gminy Kłoczew zjawili się policjanci oraz pracownicy z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Rykach. – Właściciel posesji został ukarany mandatem w związku z ujawnieniem zwierząt bez nadzoru – mówi podkom. Jacek Wójcik, oficer prasowy ryckiej policji. Dodatkowo stwierdzono przetrzymywanie zwierząt bez wymaganego zezwolenia. Chodzi o dziki i świnio-dziki, które państwo B. hodują w prowizorycznej zagrodzie. – Prowadzimy czynności wyjaśniające w związku z ustawą o ochronie przyrody – dodaje policjant.

Ustawa łowiecka mówi, że przetrzymywanie zwierzyny łownej bez odpowiedniego zezwolenia, podlega karze grzywny. Takie złamanie prawa jest traktowane jako wykroczenie. – Prowadzimy postępowanie w tej sprawie razem i innymi służbami i jest za wcześnie, aby wyciągać jakiekolwiek wnioski. Nie możemy udzielać żadnych informacji – mówi Anna Postrzech, z-ca powiatowego lekarza weterynarii.

Nic się nie zmienia

Pierwszy raz o całej sytuacji pisaliśmy w styczniu. Mieszkańcy, którzy zaalarmowali „Twój Głos”, skarżyli się na uciążliwe sąsiedztwo. Bo choć posesja rodziny B. znajduje się w obrębie sołectwa Janopol, to kłopoty mają też ludzie z Wylezina, Potoku, i Owni. Sołtys tej ostatniej miejscowości tłumaczy, że zgłoszeń od mieszkańców jest dużo. – Ludzie mówią o pladze szczurów i boją się psów, które się tam wałęsają – mówi Marianna Kępka.

Podczas pierwszej styczniowej kontroli Sanepidu właściciele nieruchomości zostali pouczeni o obowiązku utrzymania porządku na swojej posesji. Wszystko zgodnie z regulaminem utrzymania porządku i czystości na terenie gminy Kłoczew oraz Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. – W związku z czym państwo B. zobowiązali się do uprzątnięcia swojej działki w terminie 2 miesięcymówi Anna Dudek-Błachnio, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej.

Władze gminy Kłoczew zrobiły na razie co mogły. Został wydany nakaz uporządkowania terenu. – Zawiadomiliśmy także odpowiednie służby, czyli Policję oraz Inspekcję Weterynaryjną mówi Zenon Stefanowski, wójt gminy. Na efekty tych czynności będzie trzeba poczekać.

„Twój Głos” w poniedziałek zjawił się na posesji państwa B., aby sprawdzić, czy coś się zmieniło. Niestety, widok jaki zastaliśmy nie daje nadziei na poprawę sytuacji. Do sprawy będziemy wracać.

Napisz komentarz »