Stężyca

Urząd marszałkowski oczekuje zwrotu VAT-u od gminy Stężyca

Opublikowano 13 maja 2015, autor: Tomasz Mikusek

Gmina Stężyca stanęła przed trudną decyzją. Oddać pieniądze, czy nie? W grę wchodzi prawie 400 tys. zł

Do Urzędu Gminy w Stężycy wpłynęło pismo z Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie z żądaniem zwrotu podatku VAT, który lokalny samorząd odzyskał w marcu. Chodzi o inwestycję wodociągową z 2010 roku, która objęła Paprotnię, Pawłowice, Długowolę i Piotrowice.

Dlaczego zwrot podatku gmina otrzymała dopiero po pięciu latach? Tłumaczy Wioletta Błaszczuk, skarbnik gminy: – Wtedy nie było możliwości odliczenia podatku od takich inwestycji. Jednak w 2013 roku przepisy się zmieniły i skorzystaliśmy z nich.

Jeszcze trzy tygodnie temu nikt nie spodziewał się, że odzyskane pieniądze trzeba będzie oddać. – O odzyskanym podatku od razu poinformowaliśmy Departament Wdrażania EFRR w Lublinie – mówi Zbigniew Chlaściak, wójt gminy. Niedługo potem upomniał się o nie urząd marszałkowski. – Liczyliśmy się ze zwrotem dotacji w części odzyskanego podatku VAT, ponieważ przy tej inwestycji podatek VAT nie był kosztem kwalifikowanym – dodaje wójt.

Zwrot z odsetkami

Gmina otrzymała zwrot podatku VAT tylko za 2010 r., czyli ponad 187 tys. zł. – Mimo, że odzyskaliśmy pieniądze za jeden rok, to urząd marszałkowski chce, żebyśmy zwrócili podatek również za 2011 – mówi Wioletta Błaszczuk. To nie wszystko. Lublin żąda zwrotu tej kwoty wraz z odsetkami od 2010 r. Gmina nie zamierza oddawać pieniędzy, których nie dostała.

Decyzja radnych

29 kwietnia na nadzwyczajnej sesji radni podjęli uchwałę, aby zmienić budżet. Uwzględniono zmiany, jakie wynikają z żądań urzędu marszałkowskiego. Na jego konto gmina przelała 187 tys. zł. Nie zapłaciła i nie zamierza płacić odsetek. – Gmina, jako beneficjent, nie może ponosić negatywnych konsekwencji na skutek rozliczenia dofinansowania i składania oświadczeń, które były prawidłowe w świetle obowiązujących w tym czasie przepisów – wyjaśnia Wioletta Błaszczuk. – Więc jeśli mamy płacić odsetki to od 2 marca tego roku – dodaje.

Swoje stanowisko gmina zawarła w piśmie wysłanym do Lublina. Trwa oczekiwanie na odpowiedź. – Spodziewamy się decyzji korzystnej dla gminy – przekonuje Zbigniew Chlaściak. O sprawie będziemy informować.

Urząd Marszałkowski w Lublinie żąda od gminy:

249 tys. zł – zwrotu podatku

129 tys. zł – zwrotu odsetek od 3 marca 2011 r.

21 tys. zł – zwrotu podatku

6,6 tys. zł – zwrotu odsetek od października 2012 r.

Napisz komentarz »