Historia, Ludzie

Odszedł zasłużony kombatant

Opublikowano 06 maja 2015, autor: Krystian Pielacha

W wieku 96 lat zmarł Henryk Kultys „Hieronim”, uczestnik kampanii wrześniowej 1939 r. oraz żołnierz AK-WiN

Urodził się 18 lutego 1919 r. w kolonii Swaty. Pochodził z rodziny chłopsko-robotniczej. Rodzice Michał i Franciszka mieli 6 synów i 3 córki. Szkołę podstawową ukończył w Rykach. 13 lutego 1939 r., jako ochotnik, wstąpił do wojska. Służył w 11 Dywizjonie Artylerii Przeciwlotniczej w Stężycy. Był kierowcą ciągnika artyleryjskiego działa przeciwlotniczego „Bofors”. Od początku II wojny światowej uczestniczył w działaniach obronnych biorąc udział w szlaku bojowym 11 Dywizjonu, który zakończył się jego rozbiciem przez Niemców w rejonie pomiędzy Tomaszowem Lubelskim a Zamościem. Wówczas Kultys, jak wielu jego kolegów, znalazł się w trudnej sytuacji. Z jednej strony nadchodzili Niemcy, z drugiej Armia Czerwona. Podjął wówczas decyzję o powrocie do rodzinnego domu.

W podziemiu

Już w listopadzie 1939 r., po złożeniu przysięgi przed Janem Kamińskim „Krokiem” – komendantem Placówki w Rykach, wstąpił do organizacji konspiracyjnej Związek Walki Zbrojnej, w 1942 r. przemianowanego na Armię Krajową. Wraz z innymi kolegami podjął się prowadzenia tajnej działalności wymierzonej przeciwko okupantowi. Praca konspiracyjna polegała m.in. na zbieraniu broni pozostałej po Kleeberczykach, gromadzeniu informacji o przeciwniku, czy kolportażu prasy konspiracyjnej. Uczestniczył w wielu akcjach sabotażowych np. w niszczeniu dokumentów w urzędach niemieckich, dotyczących wywózki Polaków do Rzeszy lub spraw kontyngentowych.

Więzienie w ziemiance

Gdy zakończyła się wojna Henryk Kultys nadal nie miał spokojnego życia. W listopadzie 1944 r.  został aresztowany przez NKWD. Po kilkudniowym pobycie w areszcie w Rykach został przewieziony do wsi Gózdek koło Żelechowa, gdzie był więziony w ziemiance w nieludzkich warunkach, a podczas wielokrotnych przesłuchań bity. Zwolniony został po miesiącu, bez podania przyczyny. Później był jeszcze dwukrotnie aresztowany w związku w referendum ludowym w 1946 r. i wyborami parlamentarnymi w 1947 r. Po wojnie na terenie Ryk i okolic wspomagał działalność żołnierzy podziemia antykomunistycznego skupionych w AK, a następnie w WiN.

W ramach represji za działalność Zygmunta Kultysa „Lisa” (brata Henryka) w oddziale AK-WiN mjr. Mariana Bernaciaka „Orlika”, władza ludowa 17 stycznia 1947 r. dokonała rekwizycji całego majątku rodziny Kultysów.

Handlowiec, strażak, działacz

W 1945 r. Kultys założył w Rykach sklep pasmanteryjny co, jak później się okazało, związało go na całe życie z zawodem handlowca. W 1950 r. rozpoczął pracę w Wojskowym Przedsiębiorstwie Budowlanym (Lublin); w 1951 w Przedsiębiorstwie Robót Kolejowych w Rykach. W latach 1953-54 pracował w Miejskim Przedsiębiorstwie Remontowo-Budowlanym w Garwolinie, a następnie, do 1955 r., w Miejskim Handlu Detalicznym w Rykach. Od 1956 r., do emerytury w 1979, był pracownikiem Gminnej Spółdzielni „SCh” w Rykach.

Aktywnie włączył się w działalność OSP w Rykach, wstępując w jej szeregi w 1940 r. Do zakończenia działalności strażackiej w 1990 r. pełnił przez wiele kadencji stanowisko skarbnika, a także przewodniczącego komisji rewizyjnej. Odznaczony był wieloma odznakami i medalami za sumienną pracę na rzecz pożarnictwa.

Zaangażował się w tworzenie struktur Koła Światowego Związku Żołnierzy AK w Rykach, pełniąc funkcje członka zarządu. Przez wiele lat sprawował funkcję chorążego sztandaru Koła AK.

Zmarł 1 maja 2015 roku. Pochowany został na „starym” cmentarzu przy ul. Królewskiej w Rykach.

Napisz komentarz »