Kultura

Unijna kasa ratunkiem dla Muzeum Henryka Sienkiewicza

Opublikowano 15 lipca 2015, autor: Łukasz Prusak

Są plany odbudowy historycznego domu noblisty. W parku mają się znaleźć oryginalne dzikie róże z dawnego majątku Sienkiewiczów w Grabowcach Górnych

Muzeum Henryka Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej (gm. Krzywda), dzięki pieniądzom europejskim, ma zyskać nowy blask. Jeżeli projekt jego rozbudowy i modernizacji otrzyma dofinansowanie, placówka może stać się prawdziwą perełką na mapie turystycznej Lubelszczyzny.

W tegorocznym budżecie powiatu łukowskiego znalazło się 200 tys. zł na projekt i dokumentację. Teraz nad koncepcją rozwoju placówki pracuje dyrektor Maciej Cybulski i jego ludzie. Przygotowany przez niego projekt ma trafić do łukowskiego starostwa, a potem już jako wniosek aplikacyjny do Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie. Nastąpi to najprawdopodobniej jesienią.

Zimno

Dziś Muzeum działa w byłej oficynie dworskiej na powierzchni 250 m2. Ma sześć sal wystawowych i małe pomieszczenia biurowe. Poza ciasnotą i słabymi warunkami lokalowymi, pracownikom najbardziej doskwiera zimno. Piece kaflowe, które znajdują się w środku są ogrzewane grzałkami na prąd. To technologia stara i bardzo nieekonomiczna. – Zimą rachunki za prąd dochodzą nawet do 2 tys. zł miesięcznie – zdradza Cybulski. Mimo to, w środku jest po prostu chłodno. Często od listopada do kwietnia temperatura nie przekracza 8 stopni. To warunki szkodliwe nie tylko dla pracowników, ale i eksponatów. Muzealnicy ratują się jak mogą. Zabytkowe kredensy w ciepłe, słoneczne dni wystawiają na dwór, żeby walczyć z zawilgoceniem.

Dom

Pomysłów na rozwój Muzeum jest dużo. Po pierwsze odbudowa historycznego dworu, w którym wychował się mały Henryk Sienkiewicz, a który po wojnie został rozebrany. W zbiorach Muzeum zachowały się plany tego drewnianego budynku i bogata dokumentacja fotograficzna. Maciej Cybulski przekonuje, że odbudowa dworu rozwiązałaby wiele problemów, z którymi dziś boryka się Muzeum. Placówka przede wszystkim zyskałaby nowe powierzchnie wystawiennicze. – Będziemy mogli częściej organizować wystawy czasowe – mówi dyrektor. W nowym budynku miałyby się znaleźć: archiwum, magazyn, pomieszczenia socjalne, biura i mała kawiarenka. Cybulski liczy też na cztery dodatkowe, duże sale wystawiennicze. Już snuje plany, jak je zagospodarować. – Pierwsza sala: życie we dworze w XVIII wieku, druga w  XIX, trzecia w XX. Poza tym mamy, jako region, bogate zbiory archeologiczne, które też możemy wystawić. Na przykład garnki z monetami wykopane w Okrzei – opowiada dyrektor.

Odbudowany dwór miałby stanąć na historycznych, zachowanych fundamentach. Do dziś pod nimi znajdują się dawne piwnice, które we dworze Sienkiewiczów pełniły funkcję spiżarni. Zimą zwożono tu kawały lodu z pobliskich (zasypanych po wojnie) stawów, aby móc bezpiecznie przechowywać latem żywność. Dla higieny ściany były bielone. A na wystających z nich hakach wisiały wędliny, kiełbasy i podroby.

Park

Plany modernizacji Muzeum obejmują też rewitalizację przyległego parku. Po pierwsze, w planach jest odtworzenie historycznej bramy. Znajdowała się ona od zachodu. Po drugie, w parku mają znaleźć się ścieżki edukacyjne, a przy nich roślinność związana z Sienkiewiczem. Choćby dzikie róże, które do dziś rosną na terenie byłego majątku Sienkiewiczów w Grabowcach Górnych (powiat rycki). – Poza tym sienkiewiczowskie akacje, czy rośliny z Oblęgorka. W ten sposób będziemy mogli opowiadać o miejscach związanych z naszym Noblistą – zauważa Cybulski. W parku ma się znaleźć gazon (duży ozdobny trawnik), studnia z żurawiem, miejsce na grilla i ognisko oraz ławeczki. Zwiedzający już chwalą te plany. – Turyści nie zawsze mają gdzie odpocząć. Często, tak jak my, przyjeżdżają z dziećmi. Więc fajnie, jakby mogły skorzystać z poczęstunku – mówi Aneta Trochimuk. – Renowacja parku jest jak najbardziej potrzebna – dodaje Magdalena Adamczyk.

To, co uda się stworzyć w parku, będzie tylko namiastką tego, jak dawniej wyglądał dwór i jego otoczenie. A było ono naprawdę okazałe. – Dziś park ma 2,2 ha. Jest tylko częścią założenia dworskiego. Za parkiem znajdowały się stawy, w miejscu gdzie dziś jest szkoła – gorzelnia – opowiada Cybulski.

Kopiec

W planach rewitalizacji otoczenia dworskiego jest też zapis o odnowieniu Kopca Henryka Sienkiewicza w Okrzei. Został on usypany w latach 1932-1938 na cześć pisarza przez ludność z całej Polski, a nawet zagranicy. Ma 15 m wysokości względnej, średnicę podstawy 45 m. Został usypany z 6000 m³ ziemi. Z jego wierzchołka roztacza się widok na okolicę bliższą i dalszą. W bezchmurne dni widać z niego Zakłady Azotowe w Puławach, Elektrownię w Kozienicach i wieżę kościoła w Rykach.

Dyrekcja muzeum w pierwszej kolejności chce zadbać o wycięcie zbędnych drzew, które dziś zasłaniają widok. Do tego obiekt czeka wymiana płytek i renowacja odsłoniętego w 1980 roku pomnika pisarza o wysokości 2,7 m.

W Woli Okrzejskiej liczą na to, że nowa infrastruktura przyciągnie kolejnych odwiedzających. Jak podpowiada i przekonuje Agnieszka Kowalska – Lasek, kierownik Pałacyku Henryka Sienkiewicza w Oblęgorku, warto stawiać na coraz to młodszych odbiorców.

komentarze »
  1. cezary 21 sierpnia 2015 21:27 - Odpowiedź

    brawo!

  2. Jan R. 26 sierpnia 2015 09:51 - Odpowiedź

    Plany, plany…i marzenia śniącego pana dyrektora. Planuje już z góry martwą instytucję. Wstawi tam stare garnki, rupiecie sprzed wieków, czyli epokowe, ale kogo to zainteresuje poza nim samym ?. Odbiorcami ma być pokolenie współczesna, a to ma inne zainteresowania i oczekiwania. Historię 18-20 wieczną znajdzie w internecie, nie musi jechać do muzeum… Tam powinny być wystawy rekwizytów, obrazów, coś co można dotknąć i zachwycić się. Z tego wniosek, że placówką powinien zarządzać człowiek ukierunkowany na kulturę i dziedzictwo, a nie na bycie… dyrektorem. Wszystkie muzea są kreowane na umarłe, zdechłe miejsca, a to za mało, by wzbudzić zainteresowanie. Inna sprawa to 200 tys. na projekt?…to żarty, czy przekręty ?

  3. Ewa 26 sierpnia 2015 10:01 - Odpowiedź

    Bardzo dobra inicjatywa, byle się tylko powiodła. Zwłaszcza pomysł na urządzenie sal wiekowych. Obawiam się jednak, że to nie wzbudzi entuzjazmu, bo takie są wszystkie muzea, epokowe. Może znaczenie historyczne ? Jeżeli robione pod historię to dobrze. Szkoda, że nie będzie edukacyjne. Ludzie teraz wiedzę czerpią z internetu, nie lubią oglądać staroci, zwłaszcza młodzi. Czytałam kiedyś, nie pamiętam gdzie, o planach zakupu obrazów wg powieści Sienkiewicza, ten pomysł upadł ? Szkoda, bo obraz zachęca do czytania bardziej niż stu nudnych prelegentów i tyle samo starych mebli… i wiekowych eksponatów. W dobie internetu trudno będzie wzbudzić zainteresowania pomysłem w stylu retro. Nie zda też egzaminu prezentacja multimedialna, tego jest pełno w sieci.

  4. as 26 sierpnia 2015 12:06 - Odpowiedź

    Je4szcze nie zbudowali, a już krytykują. Nie wiem, czy to dobrze, czy też źle. Takie wpisy mogą zniechęcić do realizacji planów. Z drugiej strony tyle jest nietrafionych inwestycji za dotacje unijne. W temacie Sienkiewicz budował się już Park Historyczny i w końcu zarzucono pomysł. Może słusznie, bo nie ma klimatu na takie „rozrywkowe” inwestycje. Ludzie są mądrzy, zaraz odrzucą to co ich nie zainteresuje. Pomysł ambitny, nie zaszkodzi rewitalizacja dworku. Pamiętać jednak trzeba, że Sienkiewicz wyszedł już z łask i mody, będzie zanikał w świadomości nowych pokoleń. Czy pamięć obudzi proponowana aranżacja ?. Trzeba zważyć zamiary na oczekiwania. Wydaje się słuszne spostrzeżenie tu piszących, że stare meble nie stworzą muzeum. Powstające we Wrocławiu Muzeum Pana Tadeusza idzie szerzej. Ma już rękopis dzieła, planuje dokupienie „wszystkich” namalowanych dotąd scen poematu , czyli idą w wersję obrazową. Wydaje się zasadne powiedzenie, że muzeum bez obrazów to jak kobieta bez zębów. Warto przemyśleć strategię, by muzeum nie było jak lotnisko bez samolotów ( są takie w Polsce).

  5. Michał 27 sierpnia 2015 07:37 - Odpowiedź

    Nie ma się co czepiać drodzy komentatorzy. Program ambitny, ważne, że jest ten program i ludzie chcący uratować pamięć po Sienkiewiczu. Po wypowiedziach prawnuka nazwisko bardzo źle się kojarzy. Wola Okrzejska jest kolebką pisarza, tu wystarczy pielęgnować pamięć po nim i jego czasach. Cała natomiast spuścizna po nim jest w Oblęgorku, tam zamierzam umieścić swoją kolekcję obrazów ( przypominam 73 płótna). Tamto muzeum jest instytucją rządową, ma inne możliwości pozyskiwania dotacji, natomiast muzeum w Woli jako podmiot powiatowy…. cud, że dostali te 200 tys.

  6. as 27 sierpnia 2015 10:28 - Odpowiedź

    Dostali i niczego nie zwojują. Gdyby zbudowali nowy Oblęgorek w Woli… to i tak ludzie to oleją. Muzea wyszły z mody. Kogo interesują zakurzone rupiecie w dobie internetu ?. Myślę, że nazwa Muzeum Sienkiewicza jest myląca… nie ta ranga, nie to miejsce, nie takie zbiory. Wystarczyłaby Izba pamięci… Często jadąc przez Polskę widujemy szyldy ” Centrum…np herbat świata”, w stodole pod wsią… Ludzie mają przerost ambicji, to tylko śmieszy. Tu na dodatek instytucja powiatowa, a władze powiatowe maja w nosie dziedzictwo po pisarzu, liczą się stołki i wybory, prędzej zainwestują w kolorową fontannę lub tęczę niż w muzeum. Nawet nazwisko starosty maja tam adekwatne.

  7. Ela 28 sierpnia 2015 12:07 - Odpowiedź

    Panie Michale, bój się Pan Boga. Te obrazy „sienkiewiczowskie”, które chce Pan oddać do muzeum są z nami już 16 rok, wszyscy wiedzą, że są w Pana galerii, cieszyński Głos ma specjalną rubrykę informującą o tej wystawie, Barbara Wachowicz zrobiła tu u nas specjalny wieczór sienkiewiczowski. To jedyna atrakcja kulturalno-turystyczna w naszym mieście, wszyscy zwiedzanie miasta rozpoczynają od tej galerii. Niechże tu u nas zostaną, muzea mają swoje bogate zbiory.

  8. Michał 28 sierpnia 2015 12:22 - Odpowiedź

    Ela- bez obaw, mam ponad 110 obrazów, teraz są w modzie „mickiewiczowskie” sceny – mamy 160 rocznicę po Mickiewiczu, jest co wystawiać. Wkrótce wejdzie w modę Wyspiański, Reymont i inni.. Do Jana R. (Rossberg -?). Wyczaiłem profil na facebooku – Wiedeń ma inne priorytety, a tam też dobrze nie jest w temacie obchodów rocznicowych. Polonia zatraciła swój polski patriotyzm już dawno. Jako spadkobierca po kądzieli tradycji matejkowskich z pewnością inaczej Pan to widzi.

  9. Wika 1 września 2015 11:14 - Odpowiedź

    Muzeum, byłam, zmyliła mnie nazwa. Dobrze, że jest, ale nie wiem po co. Z drugiej strony to rodzaj świetlicy…na wsi zawsze się przydaje, byle nie udawało orła. Zgadzam się z komentarzami, program będzie kosztowny, lecz pójdzie ” na marne”. Miałoby szansę, gdyby zdobyło eksponaty, inne niż te zgromadzone w Oblęgorku, nie warto się ścigać i rozdrabiać, tym gorzej dublować. Dyrektor młody to i na pewno ambitny, byle nie szedł zapowiedzianą drogą programową, jest niewspółczesna.

    • Maciej Cybulski 2 września 2015 23:59 - Odpowiedź

      Witam serdecznie i dziękuję za różnorodność opinii. Niektóre aż nadto zastanawiające 🙂 Powiedzmy sobie szczerze – jeśli muzeum ma szansę wykorzystać możliwość stworzenia dokumentacji projektowej rewitalizacji historycznego założenia dworskiego to dlaczego ma nie skorzystać ? W dużej mierze plany te ukierunkowane są na poprawę estetyki otoczenia muzeum i kopca H.Sienkiewicza w Okrzei, zwiększenia powierzchni wystawienniczej, stworzenia odpowiednich warunków do przechowywania zbiorów. To są kwestie, niezbędne do rozwoju muzeum i ważne dla nas. A już na pewno nie łatwo tak szczegółowy temat opisywać w krótkim komentarzu pod artykułem. Zainteresowanych zachęcam do kontaktu z muzeum, poznania szczegółów, lub odwiedzin i rozmów nt temat – na miejscu 🙂 Nieprawdą jest, że muzea to przeżytek bowiem w chwili obecnej to najprężniej rozwijająca się dziedzina kultury. Co nie oznacza, że traktowane są w sposób wyjątkowy.

      Oczywiście chętnie poznałbym okoliczności odwiedzenia muzeum przez Panią Wikę. Czasami nawet niuanse decydują o naszym postrzeganiu, a opinie będą zawsze różne – wszakże są subiektywne. Nie zauważyłem jednak aby muzeum było rodzajem świetlicy, jeśli stara się uzupełniać okoliczne ośrodki kultury działalnością na różnych polach to nie ma w tym nic złego. Intencje na pewno pochodzą z chęci przekazywania wiedzy.
      Przy okazjonalnej wizycie w okolicy – zapraszam, proszę wspomnieć o dyskusji na stronie TGR 🙂
      Naszym celem nie jest stworzenie „małpiego gaju” w parku muzealnym, takowy może powstać obok – ale to wymagałoby też inicjatywy lokalnej społeczności. Muzeum w Woli Okrzejskiej pełni inną funkcję, podlega ściśle określonym wytycznym konserwatorskim i zapewniam Państwa, że żaden Konserwator Zabytków nie zgodzi się na stworzenie na 240-letnich drzewach (pamiętających pobyty w tym miejscu Kościuszki, Lelewela, Sienkiewicza, Kleeberga) parku linowego. Mamy…wszakże to bliskie okolice Ryk, miejsca o pięknej historii, a stosunkowo dalekie, mało znane, każdy krok by to zmieniać, jest… jak sądzę, pozytywny.

      Zapewne nie wszyscy Państwo wiecie ale Henryk Sienkiewicz z rodziną mieszkał w Grabowcach Górnych, a pałacyk w Ułężu był jedną z koncepcji daru narodowego dla pisarza. (Sienkiewicz ostatecznie otrzymał Oblęgorek).

      Co do Oblęgorka – zapewniam, że o rywalizacji nie ma tu mowy 🙂 To bliskie i nam miejsce pod wieloma względami.

      Z pozdrowieniami!
      Maciej Cybulski

    • Dor 3 września 2015 08:51 - Odpowiedź

      Odnoszę wrażenie po przeczytaniu większości pierwszych komentarzy pod tym artykułem, że są pisane przez jedną i tę samą osobę, która usiłuje w ten manipulacyjny sposób skłonić dyrekcję Muzeum do zakupu jej obrazów. Podejrzewam, że za wygórowaną, zaporową cenę, bo gdyby chodziło o podarowanie cyklu obrazów – nie byłoby powodu kruszyć o to kopii. W bardzo nieprzyjazny sposób osoba ta usiłuje wmówić, że jedyną wartością muzealną jest współcześnie namalowany cykl obrazów. Podczas gdy prawdziwą wartością muzealną jest eksponat dawny. I właśnie po to przyjeżdża się do Muzeum, a nie po to, by zobaczyć obrazy namalowane współcześnie, które równie dobrze można eksponować w internecie, jak ta osoba utrzymuje.
      Gdyby się kierować jej zasadami, to nie potrzeba nam w ogóle muzeów – wystarczy internet.

      • Michał 3 września 2015 11:21 - Odpowiedź

        Dor. Stare przysłowie mówi uderz w stół, a nożyce się odezwą. Na bank pijesz do mnie, nie mam ci tego za złe, bo po wczytaniu się w komentarze faktycznie takie można odnieść wrażenie. Nie wiem kto manipuluje komentarzami, to zapewniam, że nie jestem tymi nożycami. Owszem, na Łuków24 A.P. zamieścił mój list do starosty i jego odpowiedź w zakresie ewentualnego zakupu dla muzeum mojej kolekcji, już wtedy stwierdził, że powiatu nie stać na takie wydatki. Wiem doskonale, że te obrazy tam nie trafią, bo przede wszystkim nie byłoby miejsca na tak duże zbiory, a po drugie Minister Kultury już rozdysponował dotacje na cele muzealne. Poza tym niewielki mam w tym interes. Reprezentuje rodzinę zmarłego malarza, moja galeria działa na zasadach non profit, taka mam zgodę wydaną formalnie w połączonej decyzji ministrów gospodarki, finansów i kultury . Powołałem fundacje „Litwos” która miałaby zając się wykupieniem od rodziny zmarłego malarza obrazów i przekazania ich jako darowizny dla muzeum – inicjatywa kuleje, bo współcześni darczyńcy są sknerami. Pozdrawiam.

    • Dor 3 września 2015 17:04 - Odpowiedź

      No cóż, Panie Michale, takie się nasunęły wnioski. Z komentarzy jasno wynikało, że wszyscy upatrują jedyny ratunek dla Muzeum w Woli Okrzejskiej w owych obrazach i zachwalają je jako cud świata zarezerwowany tylko dla godnych tego skarbu ośrodków. Zarysowała się zupełnie nieadekwatna wobec roli muzeów wizja, aby wyrzucić rupiecie, a w to miejsce wystawić obrazy. Śmiechu warte… Bo – o i ile się mylę – owe „rupiecie” to właśnie źródło do powstania historycznych obrazów. Czyż nie? Mnie (i młodych ludzi, jakich znam) fascynuje w muzeach kontakt z historią poprzez obcowanie z dawnym autentykiem. Dlatego uważam za szczególnie ważną ideę odtworzenia klimatu dawnego XVIII, XIX i XX-wiecznego dworu. To jest jedyny sposób, by unaocznić historię miejsca.

  10. Michał 3 września 2015 11:33 - Odpowiedź

    cd… przepraszam za literówki ą, ę… Aby całą sprawę wyjaśnić dopowiadam – jakiś czas temu złożyłem ofertę muzeum pod zarządem C.C., potem przytoczyłem mailem M.C, że w przypadku starania się o dotację unijną… rodzina malarza gwarantuje zwrot wkładu własnego (25 %) w formie darowizny na cele kultury ( zwolnione z opodatkowania. Taką informację przekazałem też A.P. który pośredniczył w rozmowie ze starostą.

  11. Dor 3 września 2015 17:07 - Odpowiedź

    PS Panie Michale, jeszcze jedno: albo się jest darczyńcą, albo się jest sknerą. Nie można być jednym i drugim jednocześnie.

  12. Michał 4 września 2015 08:51 - Odpowiedź

    Odpowiem tak. Żeby dać trzeba mieć, zarówno rzecz jak też wolę. Ja mam tylko wolę, bo rzeczy nie są moje, chociaż w galerię non profit wkładam połowę emerytury. W powiecie łukowskim jest najważniejsze muzeum dla kultury i dziedzictwa polskiego, ważniejsze niż Opatrzności Bożej, Żydów, Solidarności… nawet rezydencji czasowej Sienkiewicza- Oblęgorek. Macie tam przedsiębiorców, władze na stołkach, ludzi żywych – niektórzy czują to dziedzictwo i wspierają, są darczyńcami, ale tylko niektórzy, reszta to sknery, płacą podatki na „przeżarcie przez elity partyjne ( dotacje, subwencje objęte niedzielnym referendum), tuczą się i pasą, są sknerami kulturalnymi. Nie zgadzam się ze sceptycznymi wpisami pod felietonem programowym MC. Wiem jak bardzo rodzina C. jest zatroskana o losy muzeum, wiem , że zrobi wszystko co możliwe i zrobi to najlepiej. Nie wiesz tego, posłałem tam parę kilo reprodukcji kartonowych obrazów, za rządów C.C. zaoferowałem bezpłatne użyczenie kolekcji na rok sienkiewiczowski, ale … nie mają gdzie powiesić. Teraz zabiegam w Kancelarii Prezydenta o wystawę tam sienkiewiczowską pod szyldem i na zasadach fundacji „Litwos”…, jeżeli nie ma w powiecie ” sienkiewiczowskim”, może w Polsce znajdzie się nowy Wołodyjowski, który posili się na darowiznę. Pozdrawiam cię Dor. ( nie daj Boże Dorn…)

  13. Michał 4 września 2015 09:08 - Odpowiedź

    Formularz kontaktowy – potwierdzenie

    E-mail nowaautorska@wp.pl
    Imię Michał
    Nazwisko xx
    Miejscowość xx
    Kod pocztowy xx
    Adres xx

    Potwierdzamy wstępnie włączenie do programu Pani Agaty Duda działań na rzecz obchodów 100- lecia śmierci Henryka Sienkiewicza. Po przejęciu inicjatywy czytania Lalki B. Prusa będzie to gest na rzecz kultury polskiej. Pana oferta użyczenia na wystawę w galerii prezydenckiej kolekcji obrazów sienkiewiczowskich jest interesująca i zostanie rozpatrzona po zatwierdzeniu programu obchodów roku sienkiewiczowskiego, jeżeli taki zostanie ustanowiony. Przesłany link do filmu z prezentacji zostanie wyświetlony pracownikom kancelarii w stosownym czasie. https://www.youtube.com/watch?v=giPSB1fZZcc

    Twoje dane osobowe przechowywane są w naszej bazie danych za Twoją zgodą.
    Jednoznaczny identyfikator twoich danych osobowych to: k4KWgF7Kpp6ArJNUlXs

  14. J.Rossberg 4 września 2015 17:41 - Odpowiedź

    Tak, tak…Szkoda, że nie wymagają nazwy użytkownika z nazwiska, wpisy inicjałami, czy też pseudonimami psują dyskusję, sam na początku to zrobiłem i żałuję. Niepotrzebnie też rozpętałem wypowiedzi na ten temat. W zasadzie co komu do tego, co mnie do tego było ? Jeżeli referendum nic nie zmienia , to co może zmienić komentarz?. Mieszkam poza krajem, to z tęsknoty i sentymentu wsłuchuję się w to co w Polsce się dzieje, czasem reaguję, zawsze chyba niepotrzebnie. Tak więc wycofuję się ze słów rzuconych na początku i za Owsiakiem powiadam ” a róbta co chceta”. Amen

  15. brat pete® 8 września 2015 16:01 - Odpowiedź

    A dlaczego nie rozważy pan opcji czasowego wypożyczenia swojej kolekcji do tego muzeum?
    Albo przekształci jakieś swoje pomieszczenie gospodarcze na takie muzeum i udostępni tam swoje zbiory.
    Nie wiem o jakie muzeum konkretnie chodzi, ja byłem chyba w Woli Okrzejskiej, jak dla mnie to muzeum wystarczy. Natomiast widok i stan tego kopca, woła o pomstę do nieba. Cały zachwaszczony i zaniedbany, te poręcze to chyba pamiętają czasy poprzedniego systemu, nie wiem w ogóle czy to jest odpowiednio zabezpieczone. Tam to by się przydałyby jakieś inwestycje.
    Przynajmniej jak ja tam byłem z 2 lata temu to tak to wyglądało.

  16. Michał 10 września 2015 19:52 - Odpowiedź

    don…. „Bo do tanga trzeba dwojga, tak ten świat stworzony jest…”. Resztę odpowiedzi znajdziesz na stronie Łuków 24 Co dalej z dworkiem…http://lukow24.pl/informacje/lokalne/42467/co_dalej_z_dworem_henryka_sienkiewicza/

Napisz komentarz »