Samorząd, Społeczeństwo

Nie jesteśmy biedakami ani krezusami

Opublikowano 29 lipca 2015, autor: Łukasz Prusak

Gmina Stężyca jest najbogatszą gminą wiejską powiatu. Jest też najwyżej w zestawieniu krajowym oraz wojewódzkim. Coraz lepiej radzą sobie Ryki

Takie dane przynosi opublikowany niedawno raport Pisma Samorządu Terytorialnego „Wspólnota”. Raport podaje zestawienia gmin, miast, powiatów i województwa pod względem  największego dochodu na mieszkańca.

Lepiej niż średniak

Powiat rycki plasuje się na miejscu 158 w zestawieniu 314 powiatów. W latach poprzednich byliśmy odpowiednio na: 132 m – 2013 r., 142 m.- 2012 r., 113 m. – 2011 r. i 117 m. – 2010 r.

Najwyżej sklasyfikowanym powiatem Lubelszczyzny jest Włodawa (27 m.). Sąsiedzki pow. puławski zajął 77. miejsce. Pierwszym w zestawieniu jest powiat przysuski na Mazowszu. Stawkę zamyka łomżyński (Podlaskie).

Wśród miast powiatowych Ryki są na 187. miejscu. Stolica powiatu wypada trochę słabiej niż pobliskie Lubartów (180 m.) i Łuków (120 m.). Na Lubelszczyźnie najbogatsze są Puławy (17 m.). Najzamożniejsze w kraju zaś Polkowice (dolnośląskie), a najbiedniejsze Chełmno (kujawsko-pomorskie).

Dęblin wśród miast niepowiatowych jest na pozycji 388. W porównaniu z ubiegłym rokiem to awans. Wówczas miasto Orląt było na 435. miejscu. Mimo to Dęblin wypada słabiej niż Kock, Nałęczów, Krasnobród i Zwierzyniec, ale lepiej niż Międzyrzec Podlaski, Frampol czy Bełżyce.

W tym zestawieniu prowadzi Krynica Morska (pomorskie). Stawkę zamyka na 580 miejscu Nowe Warpno (zachodniopomorskie).

Dwie gminy w środku stawki

Z sześciu gmin naszego powiatu najwyżej sklasyfikowana jest Stężyca – 495 miejsce. Ranking obejmuje 1566 gmin w całej Polsce.

Zbigniewa Chlaściaka cieszy wysokie miejsce jego gminy. – To zasługa pracowników urzędu gminy. Dobre miejsce zawdzięczamy skutecznej dyscyplinie podatkowej. Realizujemy dużo wniosków wspieranych środkami zewnętrznymi co podnosi nam wpływy z subwencji – tłumaczy wójt.

Kolejna nasza gmina w zestawieniu to Ułęż (771 m.). Kłoczew jest o trzy oczka niżej (774 m.)

Nie jest źle. Choć zawsze chciałoby się lepiej – mówi Krzysztof Olszak. Wójt gminy Ułęż wspomina czasy, kiedy jego samorząd plasował się na 107. miejscu w kraju i 3. w województwie. To był rok 2006. Zdaniem wójta trudno będzie o lepsze wyniki w sytuacji, kiedy ogólnie na terenie powiatu brakuje dużych zakładów pracy. Ludzie nie mają pracy, nie ma więc wpływów z podatków. A przecież jednym z najważniejszych źródeł finansowania samorządów jest udział w podatku dochodowym od osób fizycznych.

Zenon Stefanowski uważa, że rankingi są potrzebne. Dobrą pozycję gminy Kłoczew widzi jako konsekwencję niepodnoszenia podatków i dobrej ich ściągalności. – Townież zasługa kłoczewskich przedsiębiorców – zauważa włodarz.

Najsłabiej z ryckich gmin wypada Nowodwór. Jest na 988. pozycji. A jeszcze rok temu gmina była na miejscu 476. Ryszard Piotrowski o miejscu swojego samorządu dowiedział się od „Twojego Głosu”. – Nie rosną nasze dochody, bo nie podwyższamy podatków – wyjaśnia wójt gminy Nowodwór. Ubolewa też nad tym, że jego samorząd to gmina typowo rolnicza, a mieszkańcy nie należą do najbardziej zasobnych. Kłopotem jest też brak nowych firm.

Najwyżej sklasyfikowaną gminą z lubelskiego jest Terespol. Zajmuje 20. miejsce w kraju. Najbogatszą gminą w Polsce jest podłódzki Kleszczów, a najbiedniejszą małopolski Gręboszów.

Wyprzedzamy zachód

Pod względem zamożności woj. lubelskie znalazło się na 10. miejscu w kraju. Wyprzedzamy Śląsk, Małopolskę i Wielkopolskie. Liderem rankingu jest lubuskie. Mazowsze uplasowało się na 4. miejscu. Wśród dużych miast Lublin jest na 13. miejscu. Awansował o dwie pozycje w porównaniu do roku 2013.

Dane w oparciu o GUS

„Wspólnota” – pismo samorządu terytorialnego przedstawiła wyniki jednego z najbardziej prestiżowych rankingów w Polsce, a mianowicie „Bogactw Samorządów 2014”. Analizy zestawienia dochodów  samorządów liczonych na mieszkańca dokonał prof. Paweł Swianiewicz z Uniwersytetu Warszawskiego w oparciu o dane Głównego Urzędu Statystycznego i są to jedynie dochody własne i otrzymane subwencje.

Rozmowa z Jarosławem Żaczkiem, burmistrzem Ryk 

Inne miasta rozwijają się lepiej od Ryk

Zna Pan ranking Wspólnoty?

Tak. Daje on ogólny pogląd na temat zamożności poszczególnych samorządów, jednak ich rzeczywista kondycja to suma wielu innych istotnych czynników, które decydują o ich rozwoju.

Przywiązuje Pan wagę do takich zestawień?

Takie rankingi należy analizować, bo mogą być źródłem ciekawych spostrzeżeń. Poziom dochodów samorządów powinien przekładać się przecież na ich rozwój. Takie miasta jak Puławy, Tomaszów, Łuków, czy Radzyń są od nas bogatsze i to widać „na oko”, ale zgodnie z rankingiem Janów Lubelski i Kraśnik są biedniejsze od Ryk, a moim zdaniem rozwijają się na chwilę obecną dużo lepiej. To przede wszystkim kwestia pomysłu na rozwój, dobre wykorzystanie dochodów samorządu, skuteczne ich pomnażanie przez środki zewnętrzne.

Czy 187. miejsce to zadowalający wynik dla miasta?

Dla mnie najważniejsze jest to, aby ten awans miał trwały charakter. Trzeba być świadomym, że te wyniki są w dużej mierze skutkiem pracy wielu mieszkańców w innych miastach, przede wszystkim w Warszawie. Dobrze jest zajmować dobre miejsce w rankingach, to jakiś prestiż, ale najważniejsze jest to, aby wzrastający poziom dochodów przekładał się na rzeczywisty i widoczny rozwój miasta i gminy.

Napisz komentarz »