Samorząd

Burmistrz stracił zaufanie do sekretarza

Opublikowano 13 października 2015, autor: Zbigniew Jończyk

Tomasz Gorzkowski nie jest już sekretarzem Urzędu Miejskiego w Rykach. Nadal pracuje w magistracie, ale na innym stanowisku. Opozycja zarzuca burmistrzowi, że to nierozważna decyzja

Jarosław Żaczek decyzję o usunięciu Gorzkowskiego z funkcji sekretarza motywuje utratą zaufania. – Nie widzę możliwości dobrej współpracy – mówi. – Miesiące od początku pełnienia mojej funkcji pokazały, że ta decyzja, z którą zwlekałem z różnych powodów, w końcu musiała zapaść – dodaje. Zdaniem burmistrza, stanowisko sekretarza jest szczególnie istotnym w urzędzie. Jest trzecim w hierarchii kierownictwa magistratu. Osoba na tym stanowisku powinna też być wsparciem i bezpośrednim zapleczem dla burmistrza. – W tym przypadku tak nie było. Utrzymywanie tego stanu rzeczy mijało się z celem – przyznaje Żaczek.

Zatrudniony przez Gąskę

Tomasza Gorzkowskiego na stanowisku sekretarza zatrudnił Jerzy Gąska. Był jego „prawą ręką”. Być może to spowodowało, że Jarosław Żaczek po wygranych wyborach nie miał do Gorzkowskiego zaufania. – Rozumiem, że każdy ma swoje poglądy. Pan Gorzkowski stał po drugiej stronie. Myślę, że współpraca nie jest możliwa. Każdy burmistrz, nie tylko ja, powinien mieć pełne zaufanie, którego brakowało – podkreśla  Żaczek. Mówi, że inaczej wyobraża sobie pracę sekretarza gminy. – Powinien stanowić dla mnie bezpośrednie wsparcie, podpowiadać, współpracować na bieżąco w każdej sytuacji. Tak nie było – dodaje.

Z argumentacją Żaczka nie zgadzają się radni opozycyjni.- Odwołanie pana Tomasza Gorzkowskiego z funkcji sekretarza jest dużym błędem – uważa Radosław Warowny (LRY). –

To osoba z kilkunastoletnim doświadczeniem na tym stanowisku, znająca od podszewki samorząd oraz przepisy prawa – dodaje. Warowny uważa, że Żaczkowi bliżej jest do zawodowego polityka, niż samorządowca. – Mam wrażenie, że decyzja burmistrza wynika z braku tolerancji na inne zdanie, również pracowników. Ta sytuacja negatywnie odbije się na funkcjonowaniu urzędu, w którym obecnie panuje potężny chaos – uważa radny.

Sekretarz pracy w urzędzie nie stracił. Pracuje w wydziale finansowym w referacie podatków. Zajmuje się egzekucją należności. – To konsekwencja w moim działaniu, bo nawet w takich przypadkach daję szansę pracy na innym stanowisku – mówi burmistrz Żaczek.

Tomasz Gorzkowski póki co nie chce komentować całej sprawy. – Na ten moment nic nie powiem, bo ja nic tak naprawdę nie wiem – stwierdza. Podkreśla, że do tej pory nie otrzymał nowej umowy. – Czyli praktycznie nie mam zmienionych warunków pracy – dodaje.

Podzielili obowiązki

Póki co nowego sekretarza nie będzie. Obowiązki zostały podzielona między burmistrza, wiceburmistrz, kierowników wydziałów i radców prawnych. – Minął drugi tydzień i żadnego problemu braku stanowiska sekretarza w urzędzie nie zauważyłem – oznajmia Żaczek. To nie jedyny przykład, że gminy mogą funkcjonować bez sekretarza. Od kilku lat nie ma takiego stanowiska np. w niedalekim Nowodworze.

Radni komentują

Ryszard Bieńczyk

Burmistrz postąpił słusznie

Kiedy w poprzedniej kadencji zwalniano z urzędu młodych ludzi, żaden z radnych, którzy dziś są w opozycji, nawet „okiem nie mrugnął” w ich obronie, nie powoływał żadnych komisji. W tym przypadku nawet nie chodzi o zwolnienie człowieka, tylko przeniesienie go na inne stanowisko. Był widoczny brak współpracy między burmistrzem i sekretarzem, dlatego uważam, że burmistrz postąpił słusznie.

Radosław Warowny

Burmistrz zajął się remontem

Niestety Jarosław Żaczek zajął się remontem swojego gabinetu, zamiast zająć się usprawnieniem funkcjonowania urzędu. Sekretarzem miasta powinna być osoba z dużym doświadczeniem samorządowym, z wiedzą prawniczą oraz, co równie istotne, osoba bezpartyjna i apolityczna. Tak było dotychczas. Mam nadzieję, że burmistrz będzie potrafił taki stan kontynuować.

Napisz komentarz »