Zginął jadąc do sklepu
Opublikowano 15 grudnia 2015, autor: Tomasz Mikusek
57-letni motocyklista prawdopodobnie stracił panowanie nad pojazdem. Zjechał do rowu i uderzył w przydrożną skarpę. Zginął na miejscu
Jest wtorek 9 grudnia, godz 21:00. Przez Ryki na sygnale pędzi karetka, zaraz po niej straż pożarna. Służby ratunkowe kierują się w stronę Moszczanki. Tam skręcają na Kock. Jazdę po drodze krajowej nr 48 utrudnia mgła. Kilka kilometrów dalej, na wysokości miejscowości Trzcianki, widać mnóstwo świateł i migające koguty. To właśnie tam motocyklista wypadł z drogi.
Jechał do sklepu
Ofiarą wypadku jest 57-letni mieszkaniec Kolonii Białki w gminie Ułęż. – Jechał wieczorem do sklepu w Trzciankach – mówi znajoma rodziny. Jak ustalili policjanci, mężczyzna na prostym odcinku drogi prawdopodobnie stracił panowanie nad jednośladem. Następnie zjechał do przydrożnego rowu i uderzył w skarpę. Mimo wysiłków ratowników medycznych nie udało się go uratować.
Nie hamował
Trwają czynności wyjaśniające okoliczności śmiertelnego wypadku. Prokuratura Rejonowa w Rykach zleciła sekcję zwłok. – Sekcja jest konieczna, ponieważ ofiara leczyła się na serce, a na drodze nie było śladów hamowania – mówi prokurator Hanna Dobek. – Nie możemy wykluczyć, że problemy zdrowotne mogły przyczynić się do wypadku – dodaje. Sekcja ma wykazać m.in., czy kierujący był pod wpływem alkoholu. Z informacji, jakie udało nam się uzyskać, nie było świadków zdarzenia.
Podkom. Jacek Wójcik, rzecznik ryckiej policji
Brawura jest zgubna
Po raz kolejny apelujemy o rozwagę i ostrożność podczas poruszania się po drodze. Brawura, nadmierna prędkość i nieostrożność kierujących to główne przyczyny zdarzeń drogowych.
St. kpt. Jarosław Lasek, straż pożarna w Rykach
Oświetliliśmy miejsce zdarzenia
Nasze działania polegały zabezpieczeniu i oświetleniu miejsca działań i pomocy w kierowaniu ruchem. W działaniach udział brali strażacy z KP PSP w Rykach i OSP Stary Bazanów.
Motocykle 125 - Jaki wybrać? Jaki kupić?