Sport

„Tytuł mistrza Polski dedykuję wszystkim dęblinianom”

Opublikowano 22 grudnia 2015, autor: Marlena Ochal

Artur Pawlik ze złotem, a Michał Zdunek z brązem wrócili z Sochaczewa, gdzie w sobotę odbyły się Mistrzostwa Polski Amatorskiej Ligi MMA.

Siedemnastoletni reprezentanci klubu Forca Dęblin wzięli udział w największych w tym roku zawodach Amatorskiej Ligi MMA, w których startowało 280 zawodników. Tym razem zarówno Artek, jak i Michał wystartowali w wyższych niż do tej pory kategoriach wagowych.

Chciałem pokazać, na co mnie stać

Artur Pawlik walczył w kategorii do 70 kg (do tej pory startował do 66 kg). Po długiej przerwie wrócił do treningów zaledwie miesiąc przed zawodami.

Wiedziałem, że dzięki trenerowi jestem dobrze przygotowany – mówi Artur Pawlik. –  Musiałem udowodnić sobie i innym, że jestem najlepszy w Polsce. W pierwszej walce zmierzyłem się z najlepszym zawodnikiem w tej kategorii. Udało mi się go pokonać po ciężkiej walce.

Trzecia walka okazała się dla Artura najcięższą. Po jej zakończeniu zawodnik długo nie mógł do siebie dojść. Nawet lekarz z powodu zmęczenia odradzał mu walkę w finale, lecz o rezygnacji nie było nawet mowy.

Miałem jeden cel, wygrać te zawody – wspomina Artur. – W finale przeciwnik chciał mnie sprowadzić do parteru, a ja założyłem dźwignię na staw okciowy i rywal musiał się poddać. Tym sposobem Artur wygrał wszystkie cztery walki, zdobył złoto i tytuł Mistrza Polski. – Zawody dedykuję rodzinie i wszystkim dęblinianom – mówi zwycięzca, nie kryjąc szczęścia.

„Italia” osiągnął cel

Podczas sobotnich zawodów Michał „Italia” Zdunek walczył w kategorii do 77 kg (wcześniej do 70 kg). Jak mówi Michał droga do celu była trudna, bo zawodnik Forcy musiał przygotowywać się nie tylko fizycznie, ale i psychicznie do zawodów.

– Atawistyczne cechy brały górę nad zdrowym rozsądkiem – mówi Michał Zdunek. – Na przemian chciałem walczyć i uciekać.

Porażka w półfinale na tyle zmotywowała zawodnika z Dęblina że w batalii o 3 miejsce był bezkonkurencyjny, choć to przeciwnik Zdunka był faworytem. Michał założył przeciwnikowi dźwignię Taktarowa na stopę, czym zmusił go do poddania się.

Adrian Kurek trener klubu MMA Forca Dęblin

Jestem bardzo zadowolony z wyniku chłopaków. Poświęcony czas na przygotowanie i treningi indywidualne nie poszły na marne. W przyszłym roku chcielibyśmy częściej wyjeżdżać na zawody.

Chciałbym podziękować sponsorom za pomoc i okazane wsparcie: „Lust”stacja paliw, „Węglo-stal”sieć składów węglowych, „Optima” agencja ochrony, „Kwazar” polski producent opryskiwaczy specjalistycznych, „Elektromis” hurtownia materiałów budowlanych i art. elektrycznych oraz MKS „Orlęta Dęblin”.

Napisz komentarz »