Wolała czytać książki, niż bawić się z innymi dziećmi
Opublikowano 29 marca 2016, autor: Tomasz Mikusek
10 lat temu odeszła Lucyna Dudka-Niska – wybitny pedagog, znakomity dyrektor, dobry człowiek
21 marca minęła dekada od śmierci Lucyny Dudka-Niskiej. Nauczycielki i wieloletniej dyrektor Szkoły Podstawowej w Nowej Rokitni.
W wieku 7 lat, jako pierwszoklasistka, przekroczyła po raz pierwszy próg zielonej, drewnianej szkoły w Nowej Rokitni. Skromna, cicha. Wyróżniała się w klasie. – Uczennica bardzo pozytywna pod każdym względem, wyróżniała się pilnością i uwagą. Na religii wielokrotnie na pytanie nie potrafiła odpowiedzieć klasa, a ona wiedziała – wspominał po latach ks.Antoni Woroszyło.
Jako pracowitą uczennicę zapamiętała ją była polonistka. – Lucyna, można powiedzieć, perełka w rodzinie. Cierpliwa, wytrwała – opowiada Krystyna Czajka.
Od dziecka przykładała się do nauki. Lubiła czytać. – Gdy zaszliśmy z innymi dziećmi jako kolędnicy, zobaczyłam Lucynę przy świątecznym stole. Wokół leżało mnóstwo książek. Ona była pochylona nad „Atlasem roślin i zwierząt” – opowiada przyjaciółka zmarłej Grażyna Dryk
Długo nie mogła zrozumieć, dlaczego mała Lucyna nie bawiła się z innymi dziećmi na wiejskiej drodze? A ona po prostu wolała czytać.
Nauczyciel i społecznik
Pracę w szkole w Rokitni rozpoczęła tuż po studiach, 1 września 1985 r., jako nauczyciel biologii. Od razu podjęła studia zaoczne, aby uzyskać kwalifikacje pedagogiczne. W maju 1986 r. otrzymała świadectwo ukończenia Studium Pedagogicznego w Instytucie Kształcenia Nauczycieli w Lublinie.
W teczce osobowej Publicznej Szkoły Podstawowej w Nowej Rokitni znajduje się m.in. dyplom ukończenia studiów wyższych magisterskich dziennych na Wydziale Rolniczym Akademii Rolniczej w Lublinie z wynikiem bardzo dobrym.
W informacji z 1988 r. o pracy pedagogicznej napisano, że „cechuje ją taktowny i miły stosunek do uczniów, przy jednoczesnym konsekwentnym stawianiu wymagań”.
Dużo czasu poświęcała na pracę społeczną i pozalekcyjną. Prowadziła koło biologiczne, Szkolny Klub Sportowy i koło Ligi Ochrony Przyrody. Jej działalność była widoczna na terenie szkoły w postaci gazetek, wystawek i konkursów.
Awans na dyrektora
1września 1991 r. została dyrektorem. Nie spoczęła na laurach. Wciąż się dokształcała. Ukończyła m.in. podyplomowe studia z biologi i ochrony środowiska w Kielcach.
W 2001 r. zaangażowała się w budowę nowej szkoły. Stary drewniany gmach pamiętał jeszcze lata 40. Dudka-Niska sama koordynowała pracę komitetu budowy szkoły. Szukała środków na inwestycję u lokalnych przedsiębiorców. Organizowała grupy, które prosiły darczyńców o wsparcie finansowe.
Budowę udało się dokończyć w 2004 r. i wspólnie z wójtem gminy Stężyca Zbigniewem Chlaściakiem otworzyć nowy budynek. Z powodu choroby odeszła ze szkoły 1 września 2005 r. Zmarła po ciężkiej chorobie 21 marca 2006 r.