na sygnale

Zmienili dom w fabrykę narkotyków

Opublikowano 17 maja 2016, autor: Zbigniew Jończyk

700 krzewów konopi, 2 kg marihuany i kilka gram amfetaminy zabezpieczyli ryccy policjanci. Narkotyki o czarnorynkowej wartości ok. 400 tys. zł uprawiali dwaj mężczyźni na terenie gminy Kłoczew

To największa, jak do tej pory ilość narkotyków zabezpieczona na terenie powiatu ryckiego.  – Dzięki dobrej pracy naszych policjantów znaczna ilość narkotyków nie trafi na rynek, w tym lokalny – mówi podkom. Jacek Wójcik, rzecznik ryckiej komendy. Policjanci nie mają wątpliwości, że część tych narkotyków mogła trafić m.in. do lokalnych szkół.

Narkotykowa przeszłość

Kryminalni, po otrzymaniu informacji, że w jednym z domów w Woli Zadybskiej może dochodzić do produkcji narkotyków, rozpoczęli działania. W poniedziałek (9 maja) podjęto decyzję o przeprowadzeniu akcji. Był wieczór. Teren wokół posesji został dobrze obstawiony. – Po wejściu do środka policjanci zatrzymali 25-letniego mieszkańca jednej z podwarszawskich miejscowości – informuje podkom. Wójcik. Mężczyzna od ponad roku wynajmował dom. Był całkowicie zaskoczony. – 25-latek nie był notowany przez nas, ale w przeszłości był karany, m.in. za przestępstwa narkotykowe – dodaje rzecznik.

Dom, jak fabryka

Mieszkanie było przygotowane technicznie do przestępczego procederu. Okna były dobrze zabezpieczone, aby z zewnątrz nikt nie zobaczył, co dzieje się w środku. Wszystko uprawiane było w specjalnych namiotach termicznych rozstawionych w pokojach. Żeby rośliny prawidłowo rosły, były doświetlane lampami.

Podczas przeszukania funkcjonariusze ujawnili ponad 700 krzaków różnej wielkości, od sadzonego po dojrzałe okazy. W innym pomieszczeniu natrafiono na ponad 2 kg już ususzonych konopi oraz amfetaminę. – Policjanci znaleźli również substancje chemiczne, które wskazują, że mogło tam dochodzić do wytwarzania amfetaminy – informuje rzecznik. Mundurowi oprócz narkotyków, zabezpieczyli także specjalistyczny sprzęt służący do ich uprawy. To lampy, systemy nawadniania i wentylacji.

Do 10 lat więzienia

25-latek trafił do aresztu. Przyznał się do uprawy konopi oraz posiadania narkotyków. Okazało się, że działał wspólnie z innym mieszkańcem podwarszawskiej miejscowości. Policjanci zatrzymali 26-latka. Obydwaj mężczyźni zostali oddani do dyspozycji prokuratora. Ten wystąpił do sądu o tymczasowy areszt. Sąd przychylił się do wniosku i aresztował mężczyzn na trzy miesiące. Po zebraniu całości materiału dowodowego najprawdopodobniej usłyszą oni zarzuty uprawy konopi indyjskich i posiadania narkotyków znacznej ilości. Grozi za to do 10 lat więzienia.

Dwie pieczenie na jednym ogniu

Dodatkowo podczas zabezpieczenia miejsca akcji policjanci prewencji zauważyli zbliżający się samochód osobowy. Postanowili wylegitymować kierowcę. Ten nie zatrzymał się na wezwanie. Policjanci ruszyli w pościg. 29-letni mieszkaniec powiatu garwolińskiego daleko nie odjechał. Okazało się, że był pod wpływem alkoholu oraz posiadał kilkanaście porcji marihuany. Trafił do policyjnego aresztu. Również odpowie przed sądem.

Spektakularny sukces

O tym, jak duży to sukces ryckiej policji może świadczyć fakt, że w przez cały 2015 rok na terenie Ryk policjanci wyeliminowali z rynku 16 gramów marihuany. Teraz tylko podczas jednej akcji natrafiono na ponad 2 kg. – Jestem dumny z moich policjantów, że sami podołali tak dużej sprawie. To byli profesjonalni producenci narkotyków na dużą skalę. Z takimi akcjami mamy do czynienie najczęściej na szczeblu komendy wojewódzkiej lub CBŚ – mówi nadkom. Marek Tchórz, komendant powiatowy policji. Sukcesu naszym policjantom osobiście gratulował już komendant wojewódzki, a za jego pośrednictwem również komendant główny policji. – Nie spoczywamy na laurach – zapowiada nadkom. Tchórz. – W dalszym ciągu będziemy koncentrowali się na ujawnianiu takich przestępstw – zapewnia.

 

18

przestępstw narkotykowych w powiecie ujawnionych zostało w 2015 r.

 

21

w pierwszych czterech miesiącach tego roku

Napisz komentarz »