Z życia szkół

W Paprotni po raz ostatni zabrzmiał dzwonek

Opublikowano 03 lipca 2012, autor: Michał Pataj

W piątek (29 czerwca) w Publicznej Szkole Podstawowej w Paprotni odbyło się zakończenie roku szkolnego. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, bo tego dnia podobne uroczystości odbyły się we wszystkich szkołach. W Paprotni wyjątkowość wydarzenia wynikała z faktu, że była to ostatnia uroczystość, bo placówka została zlikwidowana.

Ostatni dzwonek…

Poza satysfakcją uczniów z rozpoczętych wakacji nie brakowało nostalgii i łez osób związanych z placówką. Uczniowie po raz ostatni złożyli uroczyste ślubowanie. Pierwsze łzy pojawiły się podczas oglądania prezentacji przedstawiającej historię szkoły. Nie zapomniano o podziękowaniach dla wszystkich, którzy związani byli z placówką w Paprotni. Najwięcej emocji przyniosły podziękowania, które Zofia Grula, dyrektor szkoły, złożyła Eugenii Jopek, która kierowała szkołą w latach 1974-1985. Słowo „dziękuję” za bardzo dobrą współpracę usłyszeli również samorządowcy. Nagrodę za pracę dydaktyczno-wychowawczą oraz za prowadzenie przez 7 ostatnich lat placówki w Paprotni otrzymała dyrektor Zofia Grula.

Nagrody czekały również na uczniów szkoły. Te najważniejsze, za wybitne osiągnięcia w nauce, z rąk wójta gminy Zbigniewa Chlaściaka, odebrały: Emilia Kania, Natalia Micek i Aleksandra Grządka.

Zebrani pożegnali ostatnich absolwentów placówki.

Co dalej?

Wójt Zbigniew Chlaściak zadeklarował, że władze gminy dopełnią wszelkich starań, żeby uczniowie zlikwidowanej szkoły mieli „nie gorsze, a nawet lepsze warunki nauczania niż dotychczas”. Wójt poinformował również co stanie się z budynkiem szkoły.

Mamy już przygotowany projekt porozumienia przekazania szkoły. Rozważaliśmy różne możliwości. Padały nawet propozycję sprzedaży. Ale patrząc na wasze zaangażowanie i wkład w powstanie tego budynku dalecy byliśmy, żeby dokonać jego sprzedaży. Pomysł zakładu opiekuńczo-leczniczego dla osób starszych jest na bardzo poważnym etapie zaawansowania. Chcemy, żeby szkoła funkcjonowała jako budynek i myślę, że będzie to z korzyścią dla was, gdyż w umowie są zapisy, żeby w budynku znalazła się świetlica, gdzie spotykać mogłaby się młodzież i KGW. Sprawa boiska jest w sferze dyskusji. Jeśli zaś chodzi o pracowników pedagogicznych i administracji, to nikt nie straci pracy. Wszyscy, którzy mieli umowy na czas nieokreślony będą mieli zatrudnienie w placówkach oświatowych.

Emocji nie brakowało również w trakcie przemówienia Zofii Gruli, która była ostatnim dyrektorem szkoły w Paprotni.

Były to lata pełne nauki. Czułam się tutaj jak w rodzinie – przyznała Zofia Grula. – Pracowałam w kilku szkołach, ale ten etap uważam za najcenniejszy ze względu na to, że pomógł mi zrozumieć kim naprawdę jest społeczeństwo żyjące w małej miejscowości. Myślę, że jeśli w tej szkole będzie zakład opiekuńczo-lecznicy, to nam wszystkim będzie po prostu lżej. Dzieci nie będą już przychodzić do tej szkoły, ale z drugiej strony, jeżeli to ma służyć poszanowaniu i godności starości człowieka, to chciałabym, żeby ten budynek tą godność starego człowieka szanował.

To już jest koniec

O likwidacji szkoły w Paprotni mówiło się już od dawna. Po wielu rozmowach z mieszkańcami i rozważeniu kilku możliwości na początku tego roku Rada Gminy w Stężycy podjęła decyzję o likwidacji placówki. Tym samym dobiega końca funkcjonowanie placówki, której początki działalności przypadają na rok 1909.

Ostatni absolwenci Publicznej Szkoły Podstawowej w Paprotni

Aleksandra Grządka, Emilia Kania, Maciej Kieliszek, Ewa Kowalczyk, Natalia Kowalska, Patryk Maćkula, Marek Madejski, Natalia Micek, Klaudia Sadurek, Przemysław Węgier

Napisz komentarz »