Aktualności, Dęblin, Kłoczew, Nowodwór, Ryki, Społeczeństwo, Stężyca, Ułęż

Rok 2013 zapowiada się jako jeden z najtrudniejszych

Opublikowano 13 marca 2013, autor: Michał Pataj

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego na koniec stycznia stopa bezrobocia w powiecie ryckim wyniosła 15,4% – zarejestrowanych było 3,6 tysiąca osób. Piotr Gałkowski, p.o. dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Rykach uspokaja i zapewnia, że sytuacja z miesiąca na miesiąc będzie coraz lepsza.

Dokładnie 3590 osób bezrobotnych z terenu powiatu ryckiego zarejestrowanych było w urzędzie pracy na koniec stycznia. Oznacza to, że tylko w ciągu miesiąca zarejestrowało się prawie 400 osób! Przełom roku sprawił, że bezrobocie z poziomu 13,9% z końca grudnia podskoczyło do 15,4% na koniec stycznia. Najliczniejszą grupę bezrobotnych stanowią osoby długotrwale pozostające bez pracy (1803 osoby). Nieciekawa jest również sytuacja, jeśli chodzi o osoby do 25 roku życia. Stanowią oni ponad 1/4 wszystkich zarejestrowanych.

Zawsze jest taka sytuacja, że na początku roku zwiększa się liczba bezrobotnych, gdyż kończą się umowy okresowe – uspokaja Piotr Gałkowski, p.o. dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Rykach. – Zazwyczaj pracodawcy zawierają umowy do końca roku. U nas dochodzi jeszcze fakt, że wydatkowaliśmy do końca roku środki z rezerwy ministra. Więc po odbyciu różnych form aktywizacji część osób wróciła w styczniu. Ten skok był więc trochę wyższy niż zazwyczaj notujemy w tym miesiącu. Na pewno ten wzrost nie jest zaskoczeniem, choć trochę rozczarowaniem, że jest to skok tak wysoki.

Dyrektor PUP nie ukrywa jednak, że sytuacja na rynku pracy nie jest zbyt dobra. – Myślę, że ten rok zapowiada się jako jeden z najtrudniejszych, jeśli nie najtrudniejszy, z jakim od kilku lat mieliśmy do czynienia. Nie zależy to jednak od nas. Miejsca pracy tworzą pracodawcy i muszą mieć dobre warunki do ich tworzenia. Jeżeli tych warunków nie mają to, albo je likwidują, albo tych miejsc pracy nie przybywa.

Piotr Gałkowski jest optymistą i przyznaje, że stopa bezrobocia na terenie powiatu ryckiego powinna się systematycznie zmniejszać: – Od marca sytuacja będzie się poprawiała. Nie tylko dlatego, że kończy się zima, lecz również dlatego, że my ruszamy z aktywizacją osób bezrobotnych.

W 2013 rok Powiatowy Urząd Pracy wchodzi z nowymi projektami mającymi aktywizować pokaźną grupę bezrobotnych z terenu powiatu. Opierają się one przede wszystkim na szkoleniach bezrobotnych i stażach. Pierwszy program realizowany przez PUP pn. „Kompetencje – doświadczenie – praca” zakłada kompleksowe wsparcie polegające na wysłaniu bezrobotnego na szkolenie, a następnie na staż. Na koniec otrzymać ma on zatrudnienie na okres minimum 3 miesięcy. W ramach tego programu przeprowadzone będą cztery szkolenia: sprzedawca z obsługą kas fiskalnych, obsługa komputerowych programów księgowych, operator wózków jezdniowych oraz pracownik robót wykończeniowych w budownictwie. Na każde szkolenie są jeszcze wolne miejsca. Drugim projekt nazywa się „Aktywność równa się sukces”, z którego niedługo organizowane będzie szkolenie spawalnicze. Pozostają również szkolenia indywidualne. – Polegają one na tym, że to bezrobotny wychodzi z inicjatywą i przedstawia nam kierunek szkolenia, jaki jest mu potrzebny, żeby znaleźć pracę. Generalnie opieramy się na tym, że ktoś ma już deklarację jakiegoś pracodawcy. Powstaje więc trójstronne porozumienie. My płacimy, osoba bezrobotna się szkoli, a pracodawca ją zatrudnia – przyznaje Gałkowski.

Jak twierdzi dyrektor ryckiego pośredniaka, zmianie ulega nastawienie samych bezrobotnych. W przeszłości większość osób oczekiwała znalezienia pracy biurowej. – W tej chwili dużo osób zdaje sobie sprawę jaka jest sytuacja na rynku i przyjmuje oferty pracy nawet poniżej swoich kwalifikacji. Niestety, w tej chwili ten rynek w porównaniu do tego, co było kilka lat temu, jest zdecydowanie inny. Wtedy mieliśmy do czynienia z rynkiem pracownika, teraz mamy do czynienia z rynkiem pracodawcy. To pracodawca stawia warunki a osoba, która chce zostać zatrudniona, musi do tych warunków się dostosować.

 

Kilka lat temu koszty utrzymania pracowników były niższe

Bogdan Nawrotek, właściciel firmy Agbo

W przypadku firmy Agbo jest tak, że cały czas zatrudniamy nowe osoby i w dalszym ciągu brakuje nam wykwalifikowanych szwaczy. Naukę przygotowania ludzi wzięliśmy na własne barki i za własne pieniądze. Nikt nam tego nie rekompensuje. Zresztą w naszej branży nie ma właściwie szkolnictwa zawodowego. Nikt nie chce kształcić krawcowych, bo kobiety na początku swojej kariery zawodowej chciałyby pracować na innych stanowiskach. Niewiele młodych kobiet chce być szwaczkami. Po weryfikacji swoich celów życiowych takie osoby do nas przychodzą. Musimy więc  przeszkolić je na własny koszt.

Dodatkowo podkreślić trzeba, że jeszcze kilka lat temu koszty utrzymania pracowników były niższe. Teraz niestety trzeba ponosić na to większe wydatki.

W naszej firmie ponad 3/4 wszystkich pracowników są to osoby zamieszkałe na terenie powiatu ryckiego.

komentarz »
  1. SKARABEUSZ 27 marca 2013 10:42 - Odpowiedź

    Mam takie pytanie:
    A ilu z tych 3590 osób faktycznie nie ma pracy??

Napisz komentarz »