To cud, że nikt nie zginął
Opublikowano 08 marca 2013, autor: JiZ
Do groźnego wypadku doszło dziś w Stężycy. Osobowe auto czołowo zderzyło się z dostawczym Volkswagenem. Dwie osoby ucierpiało w zdarzeniu.
Ryccy policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło w piątek rano, 8 marca, w Stężycy na drodze wojewódzkiej nr 801 .
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że 46 – letnia mieszkanka województwa mazowieckiego kierująca samochodem marki Opel nie dostosowała prędkości do panujących warunków atmosferycznych – informuje mł. asp. Jacek Wójcik, rzecznik prasowy KPP w Rykach. Kobieta straciła panowanie nad pojazdem. Auto zjechało na przeciwległy pas jezdni i czołowo zderzyło się z nadjeżdżającym samochodem dostawczym marki Volkswagen, kierowanym przez 25-letniego mieszkańca powiatu lubelskiego.
– Po zderzeniu się pojazdów osobowy Opel Opel odbił się i z impetem uderzył w przydrożne drzewo – relacjonuje rzecznik ryckiej policji. Auto stanęło w płomieniach. Nie udało się go ugasić. Uległo całkowitemu spaleniu.
Kierujący pojazdami byli trzeźwi. W wyniku zdarzenia doznali ogólnych obrażeń i trafili do szpitala. Droga w miejscu wypadku była zablokowana prze blisko 2 godziny.
Policjanci apelują do kierowców o zachowanie ostrożności, szczególnie, gdy panują złe warunki drogowe.