Pijany wypadł z drogi i dachował
Opublikowano 13 maja 2015, autor: mo
22-letni kierowca wypadł z drogi, uderzył w drzewo i dachował. W organizmie miał 2 promile alkoholu
Do kolizji doszło 10 maja na drodze nr 48 w Starym Bazanowie. Pochodzący z powiatu lubartowskiego kierowca został ranny. Z pomocą pospieszyli mu m.in. strażacy. – Nasze działania polegały na udzieleniu pomocy medycznej osobie poszkodowanej. Po dojeździe karetki rannego przekazaliśmy ratownikom – informuje st. kpt. Jarosław Lasek, oficer prasowy ryckich strażaków.
– Okazało się, że sprawca kolizji jechał będąc pod wpływem alkoholu. Miał blisko dwa promile – mówi Jacek Wójcik, rzecznik policji.
W uszkodzonym aucie trzeba było odłączyć dopływ paliwa i prądu. Policja wahadłowo kierowała ruchem. W działaniach brały udział zastępy straży pożarnej z KP PSP w Rykach i OSP Stary Bazanów. Teraz 22-latek odpowie za jazdę po pijaku i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Już stracił prawo jazdy.
Takie rzeczy to norma w polskich realiach. Niestety tacy delikwenci są zbyt rzadko wychwytywani , a jak juz to gdy lądują w rowie. Po jednym z zebrań w pobliskim osp , jeden z druhów na pewno miał więcej i pojechał. 200m od domu tez wpadl do rowu i dachowal. Szybko zadzwonił po druhow postawili auto kolegi i dalej się dotoczyl (:-) to bylo w gminie ryki. Nie raz ostro tankuja na zebraniach i zawsze któryś wsiądzie po kilku. Takie realia. Problemem jest patologia jaka panuje, przyzwolenie. A co najgorsze przymrużanie oka na takie zachowania. (bo przeciez nikomu nic sie nie stalo-tym razem). Najbardziej szkoda niewinnych przypadkowych ofiar, a nie tych co pija i jada.