Z życia szkół

Z okazji rocznicy posadzili dąb 25-lecia

Opublikowano 20 października 2015, autor: Marlena Ochal

Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 2 w Rykach ma już ćwierć wieku. 25 lat temu powstała Szkoła Podstawowa nr 2, która 10 lat później otrzymała imię Jana Pawła II

25 lat to czas długi i krótki. To setki absolwentów, tysiące zdarzeń i chwil, które umknęły lub utrwaliły się w pamięci, twarze współpracowników, uczniów. To 25 lat ciężkiej, mozolnej, codziennej pracy – mówi Marek Kępka, który od początku istnienia szkoły pełnił funkcję dyrektora. Jego miejsce od 1 września zajęła Hanna Majek. – Mam zaszczyt być gospodarzem szkoły w jej roku jubileuszowym i nie ukrywam, że jest to dla mnie ogromne wyróżnienie, ale także wyjątkowe przeżycie – mówi obecna dyrektor.

W podróż po historii szkoły przenieśli gości środowych uroczystości uczniowie gimnazjum, przygotowani przez Monikę Mierzwińską i Henrykę Prorok. Pokazali, jak szkoła funkcjonowała przy ul. Kościuszki, a następnie przy 15. PP „Wilków” AK. Przypomnieli wydarzenia z 2000 roku, kiedy to patronem szkoły został Jan Paweł II. Tego roku szkoła otrzymała sztandar i pomnik Ojca Świętego, który sfinansował ks. prałat Stanisław Burzec. Sztandar zaś posiada dwa pamiątkowe gwoździe. Pierwszy szkoła otrzymała z rąk kardynała Stanisława Dziwisza, drugi dostała podczas I Diecezjalnego Zlotu Szkół im. Jana Pawła II. W przyszkolnym ogrodzie rosną dwa dęby pamięci Ojca Świętego przywiezione z Wadowic. W tym roku zasadzony został kolejny. To dąb 25-lecia razem z pamiątkowym listem w butelce.

Jak co roku w Dniu Edukacji Narodowej uczniowie klas pierwszych złożyli ślubowanie na sztandar szkoły.

Fotoksiążka dla dyrektora

Historia szkoły to nie tylko wydarzenia, ale także ludzie. Osobą, która przez 25 lat zabiegała o dobre imię, wizerunek i sukcesy szkoły był jej pierwszy dyrektor Marek Kępka, który jeszcze raz w ramach podziękowań otrzymał od społeczności szkoły fotoksiążkę ze zdjęciami upamiętniającymi 25 lat pracy na stanowisku.

Szkolne wspomnienia

Aleksandra Głodek, emerytowany nauczyciel

Zalety małej szkoły

Mały, przytulny, świeżo wyremontowany budynek przy ul. Kościuszki lśnił czystością. Sale lekcyjne były niewielkie, w każdej mieściło się tylko 10 ławek. W małej szkole nic się nie zgubi, nikt nie zostanie niezauważony.

Halina Kopik, emerytowany nauczyciel

Dyrektor zżyty z nauczycielami

W małej „dwójce” dyrektor na każdej przerwie spędzał czas z pedagogami w pokoju nauczycielskim. Dopiero w nowym budynku stał się bardziej dyrektorem zarządzającym, związanym ze swoim gabinetem. Wizytówką małej i dużej „dwójki” była zawsze czystość, dyscyplina, wysoki poziom nauczania.

Mariola Łabędzka, absolwentka

„Bułka i mleko”

Ze starej szkoły najlepiej wspominam imprezy, wyjazdy na rewię na lodzie, do Teatru Wielkiego w Warszawie, wyjazdy na basen do Dęblina, kuligi i biwaki w Jabłonowcu, próby chóru z panem Markiem Kępką. W szkole była też stołówka, gdzie w czasie długiej przerwy chodziliśmy na „bułkę i mleko”

Napisz komentarz »