Sport

„Nie przeszkadza mi deszcz, czy śnieg. Po prostu wychodzę i biegam”

Opublikowano 29 marca 2016, autor: Magdalena Grzelak

Bieganie daje siłę fizyczną i psychiczną, dodaje pewności siebie i przyczynia się do spalania kalorii – mówią biegacze

Danuta Stępnicka z Ryk od dziecka uwielbia ruch. Już w podstawówce była najlepsza w różnych dyscyplinach. – W szkole średniej byłam na tyle dobra, że nazywali mnie „szybkonoga”. W tamtym czasie udało mi się zdobyć trzecie miejsce na zawodach wojewódzkich – wspomina pani Danuta. Uważa, że bieganie daje wiele pozytywnych efektów. – Dodaje energii, spala kalorie i działa antydepresyjnie. Wzmacnia też układ oddechowy – tłumaczy. Ważne są momenty przed wejściem „na bieżnię”, a jeszcze ważniejsze są te po zejściu. Po wysiłku fizycznym organizm wytwarza endorfiny (hormony szczęścia). – Po treningu mam dobry humor i satysfakcję, że udało mi się pokonać własne słabości –  mówi pani Danuta. W każdej aktywności fizycznej sukcesy dają motywację i chęci.- Kiedy po raz pierwszy brałam udział w Maratonie Warszawskim, zastanawiałam się co ja robię. Jednak, kiedy dobiegłam do mety, czułam radość. Jak zobaczyłam Stadion Narodowy, zaczęłam płakać ze szczęścia. Osiągnęłam cel i upragniony medal z czasem 4 h 27 min – wspomina. Stępnicka biega trzy razy w tygodniu w każdą pogodę.- Nie przeszkadza mi deszcz, czy śnieg. Po prostu wychodzę i biegam – mówi

„Trudno jest obyć się bez biegania”

Kamil Krawczak z Dęblina biega od 3 lat. – Na początku była to chęć zgubienia kilogramów, ale im więcej biegałem, to stopniowo podnosiłem sobie poprzeczkę. Zwiększałem dystanse i wybierałem nowe rywalizacje biegowe. Od maratonów po ultramaratony – tłumaczy. Dziś nie wyobraża sobie życia bez biegania. – Muszę przeznaczyć na to choćby godzinę dziennie. Biegam około 80 km tygodniowo. Kiedy jednak nie jest to możliwe, to chodzę nakręcony i nie mogę znaleźć sobie miejsca – mówi. Za swoje największe osiągniecie pan Kamil uważa zdobycie III  miejsca wśród służb mundurowych w Ultramaratonie Podkarpackim na dystansie 72 km, z czasem 7 h 59 min.

Miłośnikiem biegania jest też Kamil Rafeld z Ryk, który od urodzenia choruje na porażenie mózgowe. Pomimo niepełnosprawności jest samodzielny. Uprawia sport. – Zawsze lubiłem grać w piłkę, koszykówkę i jeździć na rowerze – opowiada. Przygoda z bieganiem zaczęła się „pełną parą” w 2012 roku. – Przyszedłem na spotkanie grupy Biegusiem.pl. Od tamtej pory biegam regularnie 3-4 razy w tygodniu. Przeważnie około godziny – oznajmia. Dlaczego wybrał bieganie? – Sprawia mi to radość. Pozwala zadbać o zdrowie i kondycję. Pomaga pokonywać słabości i uczy odpowiedzialności – mówi. Bieganie pozwala obcować z przyrodą i daje możliwość poznania nowych ludzi. – Zwykle biegam sam, ale zawsze w piątki spotykam się z przyjaciółmi z grupy Biegusiem.pl. Wspólnie cieszymy się naszą pasją – mówi Rafeld.

 

Samo zdrowie

Bieganie zmniejsza też ryzyko cukrzycy i otyłości, obniża ciśnienie krwi, zwiększa gęstość kości i wzmacnia odporność.

Napisz komentarz »