Antoni Cybulski dorosłe życie poświęcił Muzeum Henryka Sienkiewicza. Tworzył tę placówkę od podstaw. Dbał o jej rozwój i wizerunek. Dla niego Henryk Sienkiewicz był najważniejszy. Poświęcił mu zawodowe życie. To m.in. z jego inicjatywy zaczęto organizować Ogólnopolskie Zloty Szkół Sienkiewiczowskich. Na XXI Zlocie w Gnieźnie, gdzie po raz pierwszy nie było Antoniego Cybulskiego, odczytano jego list, w którym zwrócił się do wszystkich z gorącym apelem, aby zrobili wszystko co w ich mocy, by rok 2016 ogłosić Rokiem Sienkiewicza. To jego marzenie spełniło się.

W muzeum było tylko 17 książek

Antoni Cybulski przyjechał na Ziemię Łukowską po raz pierwszy w 1966 roku, gdy w prasie przeczytał ogłoszenie o planach utworzenia w Woli Okrzejskiej Muzeum Henryka Sienkiewicza. – Obejrzałem zaniedbany dwór, zapuszczony, ale klimatyczny park i wiedziałem, że tutaj właśnie chcę pracować – opowiadał. Pozostawił dobrą pracę w Kutnie, mieszkanie i przeprowadził się na wieś. – Moja decyzja nie dla wszystkich była zrozumiała i łatwa do zaakceptowania tym bardziej, że straciłem też finansowo, gdyż w Kutnie zarabiałem dwa razy więcej niż zaoferowano mi w Woli Okrzejskiej. Pozostałem, bo przeczuwałem, że to jest moje miejsce na ziemi – przyznał

Obejmując funkcję kierownika nowo tworzącej się placówki postawił sobie za główny cel stworzenie muzeum z prawdziwego zdarzenia, upowszechnienie postaci pisarza oraz miejsca jego urodzenia, zagospodarowanie zaniedbanego parku. – Pracę rozpocząłem od gromadzenia pamiątek związanych z pisarzem. Nawiązałem kontakty z rodziną i entuzjastami jego twórczości oraz szkołami noszącymi imię Henryka Sienkiewicza. Starałem się jak najszerzej upowszechniać informacje o miejscu urodzenia pisarza i jego stronach rodzinnych: Okrzei, Burcu, Woli Gułowskiej, Grabowcach Górnych – opowiadał. Na początku w muzeum były tylko trzy sale wystawowe i 17 książek.

Dziś muzeum jest chlubą nie tylko powiatu łukowskiego. Bogate zbiory, gustownie urządzone sale wystawowe, zadbany park przyciąga turystów.

Wola Okrzejska, która do otwarcia muzeum była miejscowością zupełnie nieznaną w Polsce, dzięki zapobiegliwości pasjonaty Cybulskiego znana jest nie tylko w kraju, ale i za granicami.

Popiersie Sienkiewicza z białego marmuru

Zasługą Antoniego Cybulskiego jest również dokończenie planów Komitetu Sypania Kopca, który zamierzał na szczycie budowli w Okrzei postawić popiersie Henryka Sienkiewicza. Wybuch II wojny światowej zniweczył te plany. Z inicjatywy Cybulskiego w 1980 roku stanęło na szczycie Kopca popiersie pisarza z białego marmuru autorstwa wybitnego artysty rzeźbiarza z Siedlec – Mariana Gardzińskiego.

W kościele w Okrzei, ufundowanym przez prababkę pisarza Teresę z Lelewelów Cieciszowską, z inicjatywy Cybulskiego na jednej ze ścian zawisła płaskorzeźba autora „Quo vadis”oraz mosiężna tablica upamiętniająca chrzest Henryka Sienkiewicza i 200 rocznicę świątyni.

Antoni Cybulski jest autorem licznych publikacji, organizatorem wielu imprez o zasięgu ogólnopolskim: rajdów, zlotów, konkursów rzeźbiarskich, fotograficznych, plastycznych. Otrzymał również najwyższe odznaczenie w dziedzinie kultury „Gloria artis”.

Za aktywną działalność społeczno-kulturalną, badawczą, publicystyczną, popularyzatorską, za pracę na rzecz propagowania twórczości Henryka Sienkiewicza otrzymał wiele innych wartościowych nagród. Wśród nich najwyżej sobie cenił nagrodę im. Ludomira Benedyktowicza, przyznaną przez Kapitułę Miasta Siedlec.

W ostatnich latach Antoni Cybulski chorował. Uroczystości pogrzebowe odbędą się w środę, 6 lipca, w Siedlcach. Dziś jego dzieło kontynuuje syn, Maciej Cybulski.

Juliusz Sienkiewicz, wnuk autora „Trylogii”

Antoni Cybulski to największy entuzjasta mojego dziada. To muzeum musi prowadzić ktoś z rodziny Cybulskich, aby zachowało ono swój niepowtarzalny urok i klimat.