Aktualności, Dęblin

Była bibliotekarka wyłudziła około 315 tys zł

Opublikowano 19 marca 2018, autor: Marlena Kuna

Zaciągnęła pożyczki używając danych 96 czytelników dęblińskiej biblioteki

 Do Sądu Rejonowego w Rykach wpłynął akt oskarżenia przeciwko Beacie K. Była pracownica Miejskiej Biblioteki Publicznej sama zaproponowała dla siebie karę – dwa lata więzienia w zawieszeniu na cztery oraz naprawienie szkód. Do oddania ma w sumie ok 315 tys. zł. – Te pieniądze będzie miała obowiązek zwrócić przez 4 lata. Okres jest długi z uwagi na znaczną kwotę do spłacenia – mówi Grzegorz Trusiewicz. – Jeżeli w tym okresie nie nastąpi zwrot pieniędzy. będzie istniała możliwość odwieszenia sprawy warunkowo zawieszonej i taka osoba będzie mogła trafić do zakładu karnego – dodaje szef  Prokuratury Rejonowej w Rykach.

Sąd ma rozpatrzeć sprawę na posiedzeniu zaplanowanym na 17 maja.

Beata K. postanowiła wykorzystać dostęp do kart bibliotecznych czytelników, na których znajdowały się dane wystarczające do założenia rachunków bankowych. Najpierw zakładała rachunek na nieswoje dane, a następnie występowała do banku z wnioskiem o pożyczki – tzw. „chwilówki”.
Więcej w najbliższym wydaniu „Twojego Głosu”

 

komentarz »
  1. Dębliniak 20 marca 2018 11:06 - Odpowiedź

    Rozumiem, ze na skradzione dane zakladala w bankach konta i na podstawie tych kont wnioskowala w instytucjach pozabankowyvh o chwilowki? Jesli jest tak jak napisalem (a raczej tak jest, bo banki nie maja w ofercie chwilowek), to wypada sprostowac. Nie wystepowala do bankow z wnioskiem o pozyczki, tylko do PARAbankow 🙂 Szanuje Twoj Glos i licze na uczciwe informacje. Jednoczesnie rozumiem, ze informacje zawarte powyzej to tylko wypadek przy pracy, a nie celowe dzialanie manipulacyjne 🙂

Napisz komentarz »

Kliknij tutaj, aby anulować odpowiadanie.