Aktualności, Ryki, Społeczeństwo

Bitwa na listy

Opublikowano 22 marca 2018, autor: M

Tematem jest budowa miejskiej hali sportowej w Rykach. W ubiegłym tygodniu opublikowaliśmy na łamach Twojego Głosu list radnego Jarosława Szlendaka. Tydzień później odpowiedział burmistrz Jarosław Żaczek. Panowie poruszają też inne kwestie, powracając do wcześniejszych kadencji samorządu. A co Wy sądzicie? Czekamy na Wasze komentarze

Jarosław Szlendak, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Rykach

Czy ostatni rok kadencji jest najlepszym czasem na budowę hali?

W ostatnim wydaniu „Twojego Głosu” napisano, że „część radnych z PSL oraz klubu Samorządowcy chce, żeby budowę hali odłożyć”. Otóż do podjęcia tej decyzji – twierdzę wręcz, że najważniejszej w tej kadencji, gdyż będzie ona rzutowała na wiele lat – my, jako radni, mamy za mało ważnych informacji. Rada nie uzyskała odpowiedzi na najważniejsze pytanie: ile będzie kosztowało utrzymanie hali w skali roku? Zadaję więc pytanie, czy włodarz, który chce wydać około 10 milionów z budżetu gminy –  na kredyt – jest w stanie odpowiedzieć na tak podstawowe pytanie? Jak radni popierający burmistrza Ryk są w stanie podjąć tę decyzję bez takiej kluczowej wiedzy? Przecież to jest ignorancja ekonomii. Należy także wytłumaczyć społeczeństwu, że w chwili, kiedy rada dawała zgodę na wykonanie koncepcji i projektu, to hala miała kosztować 5 – 6 mln zł przy wkładzie własnym 50% tj. maks. 3 mln zł. Obecnie kosztorys opiewa na 12,7 mln zł, gdzie środki ministerstwa sportu to 3,5 mln (27,55%), a środki własne to 9,2 mln (72,45%). Wzrost wkładu gminy Ryki z 3 do 9,2 mln zł to wzrost aż o 306%. Należy tu przypomnieć, że basen uzyskał dofinansowanie w ok. 80%, a wkład własny to ok 20%. Zadaję pytanie, czy z tak niskim dofinansowaniem jest nas na to stać w obecnej chwili?

Osobiście uważam, że w proponowanych proporcjach finansowych, jest to budowanie „za swoje”. Czy nie ma w gminie Ryki pilniejszych wydatków, jak chociażby drogi, wodociągi? Czy nie warto inwestować w projekty, jak powiat rycki, które będą przynosiły oszczędności, jak chociażby termomodernizacja obiektów, gdzie dofinansowanie ze środków UE jest w okolicach 55%, czy oświetlenia ulicznego ledowego? Czy nie warto wydać trochę pieniędzy na remont bieżni na stadionie, która tonie w błocie, czy boiska przy Szkole Podstawowej nr 1, gdzie korzystać będą setki dzieciaków, a koszt jest kilkanaście razy mniejszy niż hali? Trochę mi to przypomina sytuację z roku 2010, gdzie w ostatnim roku kadencji Rada Miejska „rzutem na taśmę” wyemitowała obligacje, by pokazać sukces. Jak się to skończyło, wszyscy wiemy, bo do tej pory spłacamy tamte należności.

Jestem radnym od 2011 roku i wiem, jak to zaważyło na finansach gminy. Nie było nas stać nawet na wkład własny w niektóre projekty. Nie przekonują mnie też zapewnienia że gminę na to stać. W 2010 roku też było stać, bo ktoś kredytu udzielił. Czy chcemy powtórki? Dziwi jednak fakt, że ci co wtedy tak mocno krytykowali, dziś tak ochoczo namawiają do popełnienia tego błędu – tylko role się zmieniły. Pragnę podkreślić, że nikt z nas nie jest przeciwny budowie hali sportowej w Rykach. Ale  należy zadać pytanie, czy ostatni rok tej kadencji w obecnej sytuacji jest najlepszym czasem na budowę hali przy takim dofinansowaniu i perspektywie zadłużania gminy do roku 2025?

 

Jarosław Żaczek, burmistrz Ryk

 

Drogi pozostaną nadal priorytetem

W ostatnim numerze „Twojego Głosu” radny Pan Jarosław Szlendak w liście do redakcji przedstawił swoje uwagi w sprawie budowy hali widowiskowo – sportowej w Rykach. Z reguły nie odpowiadam na tego typu zaczepki, ale tym razem czuję się w obowiązku odpowiedzieć, ponieważ list zawierał wyjątkowo nierzetelny przekaz.

Przypomnę, że wszyscy Radni byli informowani o wszelkich działaniach na każdym etapie postępowania, począwszy od podjęcia decyzji o przystąpieniu do wykonania dokumentacji technicznej, poprzez zakup działek niezbędnych do realizacji zadania, zabezpieczenie środków w budżecie na te cele oraz zgłaszanie uwag do projektu. Wszystkie te działania akceptowali, radny Szlendak również. Znana była także przewidywana wartość budowy hali przedstawiona radnym w trakcie prezentacji koncepcji przez firmę przygotowującą dokumentację.

W ostatnich tygodniach odbyło się kilka posiedzeń rady, na których długo i bardzo szczegółowo dyskutowaliśmy o tej inwestycji. Radny Szlendak, jako przewodniczący klubu PSL, został zaproszony na dodatkowe spotkanie w celu wyjaśnienia ewentualnych wątpliwości, jednak z tego zaroszenia nie skorzystał.

Radny Szlendak wie również, że jedynym źródłem dofinansowania inwestycji tego typu są środki Ministerstwa Sportu w maksymalnej wysokości, w naszym przypadku, 3,5 mln zł. I innych środków nie ma. Dofinansowanie tego typu inwestycji z roku na rok maleje, zmienia się także zakres objęty programami wsparcia.

Niegodziwe jest również porównywanie obecnie podejmowanych decyzji do sytuacji z poprzedniej kadencji. W latach 2010-2011 zadłużono gminę do kwoty 19.323.832 zł. Od momentu objęcia funkcji burmistrza Ryk do końca obecnej kadencji spłacimy prawie 9 mln starych długów. Należy do tego doliczyć 1,5 mln odsetek liczonych za ten okres. Rozumiejąc w prosty sposób, jak radny Szlendak, gdybyśmy nie musieli spłacać starego zadłużenia, mogliśmy tę salę wybudować z własnych środków, bez zaciągania jakichkolwiek kredytów.

Dzięki racjonalnej polityce finansowej udało się uporządkować budżet. Efektywnie wykorzystując posiadane środki w obecnej kadencji bez zaciągnięcia do tej pory nawet złotówki kredytu zrealizujemy inwestycje na kwotę co najmniej 36 mln zł (okres  4 lat). Dla porównania w okresie 5 lat (2010-2014) wykonano inwestycje o wartości 23,617 mln zł zaciągając kredyty i emitując obligacje na kwotę 19,4 mln zł.

Realizujemy obecnie wiele zadań, wybudujemy żłobek, targowisko (rozpisane przetargi). 4 kwietnia zostanie podpisana umowa na rewitalizację parku miejskiego i skwerów przy ul. Warszawskiej i Szkolnej, czekamy na rozstrzygnięcia dotyczące rewitalizacji Starego Miasta (projekt o wartości ponad 16 mln zł), wykonana została pełna infrastruktura Jarmołówki, a w tym roku wykonana będzie również na osiedlu Działki. Realizujemy trzy projekty z zakresu oświaty i pomocy społecznej. Wyposażymy wszystkie szkoły podstawowe w nowoczesne pracownie językowo-komputerowe. To tylko część z zaplanowanych działań.

Od początku kadencji wykonaliśmy już ok 17 km dróg z nową nawierzchnią, a w tym roku wykonamy ok. 7 km następnych. Finansujemy w znacznym stopniu budowę dróg powiatowych, nawet z 80% wkładu własnego.

Chcę podkreślić, że drogi pozostaną nadal priorytetem w przyszłych działaniach. To wszystko zaczyna pozytywnie funkcjonować. Coraz więcej nam się udaje. I to jest głównym powodem obstrukcji.

Większość radnych chce hali (13 głosów za, 3 przeciw, 3 wstrzymujące). Podkreślają to w swoich wypowiedziach. Wszystkie komitety wyborcze miały zapisane to w swoich programach wyborczych, ale nie wszystkim odpowiada, abyśmy rozpoczęli inwestycję w tym roku – ze względów bardzo przyziemnych.

W kwestii dalszego rozwoju miasta należy być obiektywnym, rzetelnie przekazywać informacje i kierować się rozsądkiem, dobrem społecznym, a nie względami politycznymi.

Zapraszam wszystkich radnych do współpracy, również tych nie przekonanych, abyśmy mogli cieszyć się kolejnymi efektami naszych wspólnych działań dla rozwoju Gminy Ryki.

komentarz »
  1. Jura 23 marca 2018 22:52 - Odpowiedź

    Już sam wpis mówi mi ze Jarosław to cynik i populista. Cynicznie gra ludźmi i ich odczuciami. Ludzie chcą rozwoju nawet jeżeli ma być dług a żaczek chce ich by zbić kapitał polityczny i nic więcej . On ma w nosie Ryki. On nawet nie jest mieszkańcem Ryk. Barany idące na rzeź i tak co wybory.

Napisz komentarz »