Sprawa posterunku policji trafi do ministra Błaszaczka
Opublikowano 04 kwietnia 2017, autor:

Chodzi o plany likwidacji zespołu dyżurnych pracujących na dęblińskim komisariacie. Władze miasta protestują. – To zmniejszy poczucie bezpieczeństwa wśród mieszkańców – mówią jednym głosem burmistrz i radni
Plany reorganizacji pracy komisariatu w Dęblinie wywołały gorącą dyskusję podczas czwartkowej sesji rady miasta. Likwidacją zespołu dyżurnych są zaniepokojeni burmistrz Beata Siedlecka oraz radni. – Sądzę, że takie działania zmniejszą poczucie bezpieczeństwa wśród naszych mieszkańców – mówi burmistrz. Radny Andrzej Banaś jest mocniej wyraża swoje obawy. – Zrezygnowanie z dyżurnych może być początkiem końca tego posterunku. Na to nie możemy pozwolić – mówi.
Innego zdania jest Komendant Powiatowy Policji w Rykach, który stara się wcielić plan w życie. Kazimierz Kula uważa, że reorganizacja posterunku w Dęblinie ma służyć właśnie poprawie bezpieczeństwa, a nie odwrotnie. – Ci policjanci będą pracować w terenie, a nie za biurkiem – odpowiada na zarzuty. Według niego poczucie bezpieczeństwa zwiększa policjant, który jest widoczny na ulicy. – Poza tym o żadnej likwidacji posterunku nie może być mowy – dodaje.
Cały artykuł przeczytacie Państwo już w najbliższym wydaniu „Twojego Głosu”.
im mniej psów na uliach tym obywatel bezpieczniejszy
Od kiedy to policja w rykach czy dęblinie dba o bezpieczeństwo? Potrafią jedynie wypisywać mandaty dla poprawienia ststystyk i jeżdżą na obiadki domowe do ulubionego miejsca 🙂
Komisarz kula wie co robi – więcej ludzi na ulicy to więcej mandatów i pieniędzy budżecie. A bezpieczeństwo jak mieli gdzieś tak mają, no bo po co się wysilać gdy nie ma z tego kasy…