Wymianę prezesa zarządu PGKiM. I znowu biedaczek radny powiatowy Pośpiech dostał ten stołek. Dziwne, a miała być walka z dziurą budżetową w gminie, a funduje się posadki i pensyjki różnym radnym, pewnie za poparcie udzielone ich kandydatowi w wyborach. Przewidywałem taką sytuację. Jakby obecny burmistrz zatrudnił niezwiązaną z polityką osobę, prawdziwego menedżera z krwi i kości mającego doświadczenie w zarządzaniu lub w zarządzaniu tego typu instytucjami, to bym jeszcze mógł uwierzyć w te jego dobre intencje. A tak mamy powrót do układów. Teraz pewnie pan radny podepnie się pod rozpoczętą inwestycję poprzednika i po zakończeniu będzie brylował w świetle kamer i fleszy.
Żenujące posunięcie obecnego burmistrza. To oznacza, że nic się nie zmieni, skoro stawia się ponad wszystko na jakieś kanapowe układy.
PS. „na żonie Gąski sfrustrowana pani p.o. dyrektora się wyżywa.” Niemożliwe, przecież mobbing to był w gminie tylko za rządów poprzedniego burmistrza.
Dundi może coś Ci się pomyliło?

• This reply was modified 9 years, 3 months temu by  brat pete.
• This reply was modified 9 years, 3 months temu by  brat pete.

To proponuję zrobić taką promocję gminy w ogólnopolskich mediach jak była za czasów poprzednika. Może pewna fundacja pomoże, chociaż na nią bym nie liczył, przecież jej celem była pomoc kandydatowi opozycji i jego świcie w obaleniu poprzedniej władzy i utorowanie mu drogi do władzy.
A co do nowego prezesa, to proponuję żeby zrezygnował z pensji, niech ją wypłacają jego wyborcy i burmistrza, bo to dzięki nim mamy takie porządki i marnotrawienie kasy z budżetu gminy na pensyjki dla kolesi z partii „prawych i sprawiedliwych”.
PS. A co tam nagle zamilkli Czarny, obserwator, kaktus i reszta świty solidarnych w dzieleniu władzy, kasy i posadek? Pytam, bo przed wyborami tak promowali siebie i swojego kandydata, a teraz tak nagle nabrali wody w usta.
Nie ma rozkazów z kwatery głównej kogo teraz trzeba obrzucać błotem?
A może zatkało ich ze zdumienia, że to kto inny dostał taką fuchę, a oni musieli się obejść ze smakiem?
Może niech redaktorek TG się nad nimi zlituje i stworzy im stała rubrykę w swojej gazetce, gdzie będą mogli do woli piać na cześć nowej władzy i uprawiać zawodowe wazeliniarstwo i klakierstwo.

• This reply was modified 9 years, 3 months temu by  brat pete.
• This reply was modified 9 years, 3 months temu by  brat pete.
• This reply was modified 9 years, 3 months temu by  brat pete.
• This reply was modified 9 years, 3 months temu by  brat pete.
• This reply was modified 9 years, 3 months temu by  brat pete.

Wpisy na forum są wyrazem dezaprobaty po ostatnich roszadach i niespełnionych obietnicach wyborczych waszego kandydata, które okazały się tylko zwykłym populizmem.
Z tego jasno wynika, że te zapowiadane zmiany to było zwykle lanie wody, pic i fotomontaż. Zwykły przekręt mający na celu zdobycie władzy, a po wyborach „władzę, kasę i posadki się podzieli, oczywiście”.
I to widać, natomiast zapowiadanych przemian brak. A skoro były takie plany, tak wasz cudotwórca deklarował, to od momentu zakończenia wyborów powinno już huczeć, powinno coś się dziać, powinno widać że coś jest robione, a od już ponad miesiąca mamy tylko ciche i radosne popierdywanie w stołek różnych partyjnych kacyków i obdzielanie posadek po cichu pod stołem. A największą aktywność, jak się spodziewam zaczniecie przejawiać przed następnymi wyborami samorządowymi, żeby znowu elektorat łykał tą waszą propagandę rodem z ZSRR, jak pelikan ryby.
A redaktorek coś od siebie dołoży, jeśli jakiś „wewnętrzny głos” to mu podszepnie. Tam chyba nie musi się bać o posadki rodzin swoich pracowników, jak opowiadał jakieś bajeczki i wciskał kit na temat starostwa, że z tego powodu nie może poruszać jakichś tematów związanych z powiatem.
I tyle będzie z tego pożytku co kot napłakał. A gmina jak była, tak zostanie z dotychczasowymi problemami, bo kto się będzie tym przejmował. Jakby co zawsze wszystko zwali się na poprzedniego burmistrza.
PS. Twoje zachowanie i sposób wysławiania się nareszcie dobitnie ukazał waszą prawdziwą twarz. Podobnie zresztą jak wasz elektorat, w czasie kampanii wyborczej odznaczający się agresywnym zachowaniem i atakujący słownie za odmowę przymusowego wysłuchania monologu nt rewelacji pewnej gazetki odnośnie rzekomego brania łapówek i ustawiania przetargów w gminie.